Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ministerstwo Środowiska "wspiera rozwój gospodarki niskoemisyjnej"

Łukasz Kłos
Podczas środowej konferencji przedstawiono w Sejmie trzy warianty odbudowy drogi wodnej E 40: północny, biegnący równolegle do linii Bugu, środkowy, rozpoczynający się w ujściu Wilgi do Wisły, i południowy, biorący swój początek w ujściu Wieprza pod Dęblinem.
Podczas środowej konferencji przedstawiono w Sejmie trzy warianty odbudowy drogi wodnej E 40: północny, biegnący równolegle do linii Bugu, środkowy, rozpoczynający się w ujściu Wilgi do Wisły, i południowy, biorący swój początek w ujściu Wieprza pod Dęblinem. Mariusz Kapala
Podczas konferencji zorganizowanej w Sejmie przez międzynarodową Komisję ds. Rozwoju Szlaku Wodnego E 40 (RUEBP) zaprezentowano plan, według którego jesienią ma się odbyć konferencja ekspercka na temat wpływu odbudowy szlaku Wisła - Dniepr na środowisko przyrodnicze. Natomiast w przyszłym roku prezentacja pełnego raportu obejmującego analizy ekonomiczne, technologiczne i ekologiczne.

Szlak łączący Wisłę z Dnieprem ma, oprócz funkcji żeglugowych, zapewniać zaopatrzenie w wodę dla gospodarstw rolnych i przemysłu. Ma też służyć zniwelowaniu deficytów na tamtym obszarze. Podczas środowej konferencji przedstawiono w Sejmie trzy warianty odbudowy drogi wodnej E 40: północny, biegnący równolegle do linii Bugu, środkowy, rozpoczynający się w ujściu Wilgi do Wisły, i południowy, biorący swój początek w ujściu Wieprza pod Dęblinem.

Zobacz: Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle. Kiedy w końcu popłyniemy Wisłą do Morza Czarnego?

- Wytyczając bieg szlaku, staraliśmy się w jak największym stopniu ominąć obszary chronione przyrodniczo i cenne tereny rolnicze oraz możliwie najmniej ingerować w istniejący układ komunikacyjny - tłumaczył zebranym Marcin Kalinowski z Instytutu Morskiego, lidera konsorcjum odpowiedzialnego za przygotowanie raportu opłacalności inwestycji.

Problem w tym, że wariant środkowy i południowy biorą swój początek powyżej linii międzynarodowego szlaku E 40 określonego w konwencji AGN. To zaś, jak wskazują eksperci Instytutu Morskiego, rodzi problem w uzyskaniu unijnego dofinansowania do prac hydrotechnicznych i wymagałoby dodatkowego zaangażowania polskiego rządu na rzecz korekty jego przebiegu. Tymczasem władze RP dotąd nawet nie ratyfikowały konwencji AGN, a resorty odpowiedzialne za wody śródlądowe - Ministerstwo Środowiska oraz Ministerstwo Infrastruktury - zdają się traktować problem zagospodarowania rzek jak gorący kartofel.

- Ciągle słyszymy z ich strony zastrzeżenia. Tymczasem nikt z nich nie chce zaangażować się w przygotowanie planu inwestycyjnego - słychać było w kuluarach od ekspertów oraz samorządowców i przedsiębiorców z terenu Lubelszczyzny.

Co ciekawe, w miniony piątek na stronach Ministerstwa Środowiska pojawił się komunikat pt. ,,Wspieramy rozwój gospodarki niskoemisyjnej". W oficjalnej informacji resort chwali uchwalenie przez parlament ustawy antysmogowej. Chodzi o pakiet rozwiązań regulujących wykorzystywanie paliw kopalnych w gospodarstwach domowych. Ministerstwo przy okazji poleca również ,,kompleksową ofertę dofinansowań" do ,,projektów energooszczędnych, związanych z ograniczaniem zanieczyszczenia powietrza" (cytaty za komunikatem MŚ) oferowanych przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska.

Więcej na ten temat czytaj w najnowszym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 10.08.2015 roku.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki