Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ministerstwo chce zaostrzenia kar dla piratów drogowych. Koniec z "zawiasami"

Szymon Zięba
Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje drakońskie kary dla skrajnie nieodpowiedzialnych kierowców. Chce skończyć z karami w „zawiasach”
Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje drakońskie kary dla skrajnie nieodpowiedzialnych kierowców. Chce skończyć z karami w „zawiasach” Grzegorz Dembiński
Resort sprawiedliwości chce surowych kar między innymi dla pijanych czy naćpanych kierowców. Projekt ustawy, zgodnie z którym zaostrzone mają być kary za przestępstwa w ruchu drogowym oraz wydłużony okres przedawnienia karalności wykroczeń, trafił do konsultacji międzyresortowych.

Propozycje resortu dzielą ekspertów.

- To jest czysto populistyczne działanie - ocenia Janusz Popiel ze Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych „Alter Ego”.

Zdaniem eksperta zaostrzanie kar potrzebne nie jest. Tymczasem niewykluczone, że tak się stanie - z naszych informacji wynika, że zgodnie z planami ministerstwa uzgodnienia na temat projektu mają zakończyć się w pierwszej połowie października. Zdaniem przedstawicieli resortu sprawiedliwości „nowe przepisy wymierzone są w skrajnie nieodpowiedzialnych kierowców, którzy powodują śmierć i zniszczenia na polskich drogach, a ich ofiarami są niejednokrotnie dzieci”.

Czytaj też: Śmiertelny wypadek w Wyszecinie. Z pijanym kierowcą podróżował pasażer. Uciekł z miejsca zdarzenia

Czego konkretnie dotyczą?

Zgodnie z jedną z najważniejszych propozycji zmian, kierowca na podwójnym gazie albo odurzony narkotykami, który spowoduje śmiertelny wypadek drogowy albo „ciężkie uszkodzenia ciała” ofiary, ma trafić do więzienia na co najmniej dwa lata. Resort zaznacza: kara nie będzie mogła zostać zawieszona. Dziś dolna granica kary przy takim przestępstwie to - jak mówią urzędnicy - „zaledwie 9 miesięcy pozbawienia wolności, a wyrok do jednego roku więzienia można zawiesić”.

Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje też, by kierowca, który zmusi policję do pościgu i nie zatrzyma się pomimo dawania z radiowozu „sygnału świetlnego i dźwiękowego”, popełni przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia.

- Sąd obligatoryjnie zakaże mu prowadzenia pojazdów na okres od roku do 15 lat. Dziś nawet najbardziej brawurowa ucieczka, stwarzająca ogromne zagrożenie na drodze, traktowana jest jak wykroczenie, za które grozi zaledwie grzywna lub kara aresztu do 30 dni - uzasadniają zmiany urzędnicy.

I choć zdaniem resortu „obecne przepisy nie pozwalają na skuteczne ściganie sprawców groźnych przestępstw i wykroczeń drogowych, a czasem stanowią wręcz zachętę do zachowań powodujących tragiczne skutki”, propozycje dzielą ekspertów.

- Te działania nie są poparte żadnymi analizami, żadną wiedzą na temat stanu bezpieczeństwa i rzeczywistego obszaru, w którym występują realne zagrożenia - mówi Janusz Popiel. - Ministerstwo Sprawiedliwości swoją wiedzę czerpie chyba tylko i wyłącznie z mediów.

Ze statystyk Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku natomiast wynika, że najwięcej wypadków nie powodują nietrzeźwi za kółkiem, lecz osoby przekraczające prędkość. Ci pierwsi - od początku tego roku do ostatnich dni września - spowodowali 94 wypadki. Zginęło w nich 7 osób. Z powodu przekroczenia prędkości doszło do 441 wypadków. Życie w nich straciły aż 33 osoby.

Czytaj również: Wypadek w Miłobądzu. Pijany kierowca uderzył w karetkę pogotowia [ZDJĘCIA]

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki