Mieszkaniec Darłowa łowił trocie... prądem

- Mężczyzna miał również bęben z kablem - relacjonuje asp. sztab. Łukasz Ochędalski z Komendy Powiatowej Policji w Sławnie. - Przewód elektryczny podłączał do napowietrznej linii wysokiego napięcia i rażąc prądem łapał trocie w rzece Grabowej - opisuje to, co ustalili społeczni strażnicy.

Policjant podkreśla, że aż jeży się włos na głowie.

- Bo takie łowienie to igranie ze śmiercią - ocenia.

Policjant mówi, że dwie trocie zostały odzyskane oraz dodaje, że zatrzymanie 36-latka miało miejsce około godziny 22. Zapowiada, że sprawa znajdzie epilog w sądzie. Mężczyzna będzie odpowiadał z przepisów ustawy o rybactwie śródlądowym. Kłusownikom grozi tutaj wysoka grzywna i nawet do dwóch lat więzienia.

Okres jesienno-zimowy cechuje się tym, że trocie wpływają do nadmorskich rzek, gdyż szykują się do tarła. To wówczas stają się łupek kłusowników, gdyż w tym okresie ryby są łatwym łupem. Dlatego rokrocznie policja, Straż Graniczna, społeczni strażnicy i państwowi bacznie przyglądają się rzekom w naszym powiecie oraz ich dopływom.

- To wojna - mówi jedna z osób bezpośrednio zaangażowana w walkę z kłusownictwem. - Są miejscowości w powiecie sławieńskim, które specjalizują się w nielegalnych połowach troci. Mamy rozeznanie, które to są wsie - zapewnia i dodaje, że nie ma mowy o pobłażaniu osobom przyłapanym na nielegalnym procederze.

Tomasz Turczyn

Źródło: http://slawno.naszemiasto.pl/artykul/gm-darlowo-kamikadze-z-pradem-na-trocie,395...