"Mieszkanie plus" w Malborku? Wciąż brakuje wielu odpowiedzi

Rozczarowani brakiem konkretów wyszli ze spotkania z wiceministrem Kazimierzem Smolińskim malborscy radni. Wynikało ono z braku konkretów dotyczących realności budowy domu wielorodzinnego na wynajem, co oferuje rząd w ramach Narodowego Programu Mieszkaniowego i programu "Mieszkanie plus", który jest jego częścią.

Kazimierz Smoliński przekonywał, że działania rządu zmierzają do wyrównania szans Polaków na posiadanie własnego lokum poprzez różne zmiany systemowe (szczegóły Narodowego Programu Mieszkaniowego są - TUTAJ), bo tylko 40 proc. obywateli stać na własne lokum. Kolejnych 40 proc. nie ma takiej zdolności kredytowej, ale może wynajmować mieszkanie np. w TBS, a kolejne 20 proc. posiada dochody uprawniające do zamieszkania tylko w lokum komunalnym lub socjalnym.

Samorządowcy z Malborka przyszli na spotkanie jednak nie tyle posłuchać o zmianach systemowych, co dowiedzieć się, jakie szanse ma realizacja programu "Mieszkanie plus".
- Chciałbym poznać konkrety, bo ogólne założenia programu znam - mówił przed spotkaniem Ryszard Siekierski, radny Porozumienia Obywatelskiego.

Konkretów oczekiwał też Arkadiusz Skorek, wójt Miłoradza, który pojawił się w Sali Posiedzeń Urzędu Miasta.
- Mieszkańcy pytają się o mieszkania, dlatego chcę posłuchać, jakie są szanse na wybudowanie takiego domu w Miłoradzu - mówił Arkadiusz Skorek.

Po spotkaniu wciąż nie wiadomo jednak, gdzie miałby stanąć taki dom w Malborku, kiedy taka inwestycja byłaby realna i jaki czynsz by w nim obowiązywał. Kazimierz Smoliński kilkakrotnie powtarzał, że to program pilotażowy, więc za kilka lat zostanie wypracowany taki model, że już na etapie podpisania umowy z samorządem będzie wiadomo, jaki czynsz będzie obowiązywał w domach. Dziś mówi się o kwocie 10-20 zł za 1 m kw.

- To nie jest jednak reguła. Są miasta, gdzie czynsz w wysokości 10 zł za metr będzie za wysoki, a są też takie, gdzie 20 zł będzie za niskim – mówił Kazimierz Smoliński.

Czynsz ma kolosalne znaczenie dla powodzenia programu rządowego w Malborku, bo dla przykładu w Malborskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego czynsz wynosi 8,5 zł za 1 m kw. Tu jednak trzeba wpłacić wcześniej partycypację w wysokości 30 proc. wartości mieszkania. Jest ona jednak zwracana po opuszczaniu lokalu. W przypadku „Mieszkania plus” istnieje możliwość wykupu mieszkania, a w przypadku MTBS jest to wciąż mało realne.

Burmistrz Marek Charzewski zapowiada, że miasto ma swoje grunty, na których budownictwo wielorodzinne jest planowane, ale pytał też o możliwość budowy domu rządowego na gruncie Skarbu Państwa, na terenach Agencji Nieruchomości Rolnych przy ul. Dąbrówki.
- Na razie domy będą budowane na gruntach samorządowych. W przypadku nieruchomości należących do Skarbu Państwa ministerstwo nie posiada ewidencji takich gruntów. Są one w jednostkach terytorialnych, ale całościowej ministerstwo jeszcze nie posiada - mówił na spotkaniu Kazimierz Smoliński.

Wiceminister podzielił się też z uczestnikami spotkania o innych pomysłach rządu w zakresie polityki mieszkaniowej. W planach jest stworzenie Indywidualnych Kont Mieszkaniowych, a na oszczędzających będą czekały premie rządowe. Zapowiadane są automatyczne przekształcania nieruchomości z użytkowania wieczystego na własność. Promowane będzie budownictwo osiedli dla seniorów.

Po spotkaniu z samorządowcami i urzędnikami wiceminister spotkał się z mieszkańcami i sympatykami Prawa i Sprawiedliwości.