Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkania i ogród na dachu falowca w Gdańsku! Niezwykły pomysł studentki ASP na adaptację słynnych bloków z płyty. Ma szansę na realizację?

Karol Uliczny
Karol Uliczny
Przeszklony, wyniesiony na kolumnach parter, funkcja biurowa na 1. i 2. piętrze oraz wykorzystanie dachu na potrzeby dwóch kondygnacji luksusowych apartamentów – to główne założenia pracy dyplomowej gdańszczanki, Julii Podsiadło pt. „Falowiec – niedokończony ideał modernizmu”.

Falowce w Gdańsku w nowej odsłonie. Pomysł studentki ASP

Igranie z zewnętrznym obliczem gdańskich falowców jest czynnością nie mniej ryzykowną i podgrzewającą emocje, co dyskusje o ich formach i gabarytach nadanych pół wieku temu. Niemniej, każda kolejna wizja jest dobrą okazją do dyskusji o ich przyszłości.

A co do tego, że budynki powinny przejść metamorfozę, z jednej strony nadającą im charakter właściwy dla czasów, w których powstawały, z drugiej, dostosowującą do wymagań współczesnych mieszkańców, wątpliwości nie ma Julia Podsiadło, studentka gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych.

W niedawno obronionej pracy magisterskiej na kierunku Architektura wnętrz, oprócz wyposażenia lokali w meble nawiązujące do stylu minionej epoki, gdańszczanka zaproponowała zwieńczenie 860-metrowergo obiektu z ul. Obrońców Wybrzeża, widowiskową, lekką, ażurową konstrukcją, pod którą „skryła” dwie kondygnacje nowoczesnych apartamentów z dostępem do ogrodów i widokiem na morze. Praca już obiega media branżowe.

Zobacz niezwykły projekt odmiany falowca

Dlaczego falowiec?

- Zależało mi, by temat mojej pracy był związany z Gdańskiem, miastem, które jest bliskie mojemu sercu – mówi Julia Podsiadło. - Mocno chciałam zająć się architekturą mieszkaniową, dlatego zaczęłam badać Gdańsk właśnie pod tym kątem. Dodatkowo chciałam dotknąć czegoś, czego architekci tak ochoczo się nie chwytają. Falowiec był tu idealny, biorąc pod uwagę jego socmodernistyczną oryginalność.

Założeniem było zaadaptowanie budynku pod potrzeby współczesnego mieszkańca z poszanowaniem jego unikalności. Po pierwsze, Julia Podsiadło zaproponowała, wyniesiony na kolumnach parter obiektu (przeznaczony dla lokali usługowych) oraz przeszklenie ścian zewnętrznych z wejściami do klatek z poziomu ulicy, dostosowanymi do potrzeb osób niepełnosprawnych. Dzięki temu obiekt zostałby niejako „uniesiony” przez autorkę i stracił nieco ze swojej wizualnej „ciężkości”. Po drugie, mieszkania z pierwszego i drugiego piętra zostały zamienione w lokale o funkcji biurowej, co dzieje się już dzisiaj, za sprawą wynajmów.

Zobacz także:

Jak wyglądałby falowiec, gdyby pomalować go na jednolity, jasny kolor? To pytanie zadał sobie Adrian Mania z pracowni Studiomania, który dostrzegł ogromny potencjał najdłuższego budynku w Polsce. W ten sposób powstała koncepcja „Białe Falowce”.

Gdańskie falowce całe na biało? Czemu nie! Zobaczcie, jak bu...

Ogrody na dachu falowca

Jednak najbardziej charakterystycznym elementem programu funkcjonalnego jest duży, a jednocześnie lekki, koronkowy dach, skrywający funkcję mieszkalną i rekreacyjną, który podniósłby obiekt z 32 do ok. 40 m.

"Obok dużych mieszkań (ok. 120-metrowych – dop. red.) przewidziano ogrody, które podzielono na prywatne i ogólnodostępne – czytamy w pracy dyplomowej Julii Podsiadło. - Nowy fragment budynku na dachu przysłonięty będzie ażurową, membranową konstrukcją, która odróżniać będzie go od oryginalnej części. Elewacja wykończona jest białym cementem, tak jak pierwotnie zakładali architekci”.

Co do wnętrz…

- To dawna stylistyka, w mojej interpretacji – mówi autorka. - Zależało mi, by budynek był spójny wewnętrznie i zewnętrznie. Staraliśmy się podkreślić, że można użyć designu i materiałów z lat 60. i 70. we współczesnym wydaniu.

Czy obiekt ma szansę na przebudowę w zaproponowanej formie? Raczej nie, z czego autorka projektu zdaje sobie sprawę. Jednak, oprócz obrony pracy dyplomowej, chodziło o sprowokowanie do dyskusji na temat falowców, wykraczającej poza plany nadania im nowej kolorystyki.

- Opinie w stylu „wyburzmy falowce” kontra „zostawmy je”, nie rozwiązują problemów. Chodziło nam o to, by zachęcić do debaty na temat, jak zmieniać te budynki – podkreśla Julia Podsiadło. - Na Przymorzu powstaje wiele, nowych obiektów, natomiast zapominamy o tym, co już mamy. Niech ta praca będzie taką, małą prowokacją, dzięki której rozpoczniemy dyskusję dającą konkretne rozwiązania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki