Mieszkańcy zgadzają się na chlewnię, ale tylko obok składowiska odpadów

- Nie odpuścimy - mówi jeden z mieszkańców Janiewic. - Chlewni we wsi nie chcemy.

Propozycję, która miała wieść do kompromisu zaproponował niedawno wójt Ryszard Stachowiak. Mowa o oddaleniu lokalizacji od  wsi Janiewice o  około pół kilometra, ale na nią mieszkańcy też nie wyrażają aprobaty - patrz rozmowa obok z Zenonem Szelągiem.

Polub Strefę AGRO Pomorskie na Facebooku!

- Skoro mieszkańcy są przeciwni, to tak samo nasze stowarzyszenie, które jest stroną w sprawie ulokowania chlewni - komentuje Karolina Kądziołka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Żukowie i przewodnicząca Stowarzyszenia „Mała Ojczyzna”. - Gdyby mieszkańcy poparli lokalizację, to stowarzyszenie też by tak zrobiło. Bo reprezentujemy wolę społeczności. A ludzie zgadzają się tylko na lokalizację koło składowiska śmieci w Gwiazdowie, bo tam jest najdalej od zabudowań mieszkalnych. Jest tam również otulina z drzew, która trochę zminimalizuje przykry zapach z  chlewni - podkreśla.

Według naszej rozmówczyni jest to jedyna lokalizacja na, którą lokalna społeczność może przystać. Wójt Ryszard Stachowiak podsumował sprawę podczas obrad Rady Gminy:

 - Kolejne zebranie wiejskie w  Janiewicach, gdzie omawiano nową propozycję, skończyło się niczym - referował radnym wójt. - Brak jest aprobaty mieszkańców. Ale druga oferta  poza wsią jest już lepsza, niż pierwsza. Państwo Kucharscy nie podjęli ostatecznej decyzji, co do tego miejsca, a z drugiej strony nie wycofali się z pierwszej lokalizacji na, którą złożyli dokumentację - podsumował włodarz.

Sołtys Janiewic - Wioletta Łysko mówi, że inwestorowi nie udało się rozwiać wielu obaw lokalnej społeczności i stąd  weto. Brak jest kompromisu w  gminie Sławno. Tak samo jest z planami budowy drugiej dużej chlewni, ale w Nosalinie (gm. Postomino). Do tematu będziemy wracali.

[email protected]