Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy starali się o dotacje na panele słoneczne, jednak zmieniły się przepisy i sytuacja mocno się skomplikowała

Joanna Surażyńska
Joanna Surażyńska
123f
Do naszej redakcji napisał mieszkaniec gminy Kościerzyna, który chciał skorzystać z programu dotyczącego instalacji paneli fotowoltaicznych. Niestety, to nie takie proste. Temat, który poruszył, jest przykładem tego, jak zbiurokratyzowane jest wykorzystywanie środków unijnych na cele związane z ochroną środowiska.

- Na przełomie lat 2016/2017 Urząd Gminy Kościerzyna podjął się realizacji zadania instalacji paneli fotowoltaicznych na budynkach mieszkalnych mieszkańców gminy w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014 - 2020 projektu, który obejmuje przygotowanie dokumentacji ofertowej, wykonanie instalacji fotowoltaicznej i nadzór eksploatacyjny w okresie gwarancji z dofinansowaniem 80 proc. ze środków unijnych, z zastrzeżeniem że realizacja umowy i wysokość dofinansowania jest uzależniona od przyznanych środków - pisze nasz Czytelnik z gminy Kościerzyna. - Warunkiem przystąpienia do programu było podpisanie umowy i wpłacenie zaliczki w wysokości 2000 zł. W I kwartale 2017 roku taką umowę podpisali wszyscy mieszkańcy gminy, którzy zgłosili się do tego programu. Od tego momentu zaczynają się niezrozumiałe dla nas procedury. Według informacji uzyskiwanych od pracowników gminy przyznanie środków przez Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego nastąpiło w czerwcu 2018 roku, podpisanie umowy z gminą miało miejsce w październiku 2018 roku, środki zostały przyznane w wysokości wnioskowanej przez gminę.

Jak podkreśla nasz Czytelnik, po uzyskaniu środków gmina powinna przystąpić do realizacji projektu. Niestety, w wyniku niekorzystnych przepisów podatkowych gmina wstrzymuje realizację do czasu, kiedy te przepisy mają ulec zmianie.

- Według uzyskanych informacji problem polega na tym, że dotacja przysługująca uczestnikowi jest dla niego dochodem, od którego należy zapłacić podatek i VAT - mówi. - Aby uniknąć tego opodatkowania gmina czeka na zmianę przepisów. Podobno zmiana ta nastąpiła w styczniu 2019 r., jednak przepisy są na tyle niejednoznaczne, że gmina zwraca się do Krajowej Informacji Skarbowej w Bielsku Białej o interpretację. Równocześnie wstrzymując wszystkie działania realizacyjne projektu. Obecnie gmina opracowuje aneks do zawartych z mieszkańcami umów w związku ze zmianą przepisów. Od października 2018 roku, kiedy środki finansowe zostały postawione do dyspozycji, trwają procedury administracyjne.

Słońce świeci, moglibyśmy już wytwarzać ekologiczną energię, a my tkwimy w procedurach

Minęło 2,5 roku od podpisania umów, a gmina nie ogłosiła jeszcze przetargu na wykonanie zadania i nie powiadomiła oficjalnie mieszkańców o stanie realizacji projektu.

- Oczekujemy spotkania z mieszkańcami i wyjaśnienia, dlaczego ponad pół roku trwają procedury administracyjne w samej gminie Kościerzyna - pisze Czytelnik. - Kiedy doczekamy się realizacji zawartych umów w 2017 roku? Słońce świeci, moglibyśmy już wytwarzać ekologiczną energię, a my tkwimy w procedurach. - Oczekujemy spotkania z mieszkańcami i wyjaśnienia, dlaczego ponad pół roku trwają procedury administracyjne w samej gminie Kościerzyna - pisze Czytelnik. - Kiedy doczekamy się realizacji zawartych umów w 2017 roku? Słońce świeci, moglibyśmy już wytwarzać ekologiczną energię, a my tkwimy w procedurach.

Gmina planuje spotkanie z mieszkańcami zainteresowanymi tym tematem. Odbędzie się ono 24 lipca o godz. 17 w hali sportowej w Wielkim Klinczu.
- Na początku trzeba wyjaśnić, że gmina jest tylko i wyłącznie pośrednikiem w tym temacie, choć to do nas mieszkańcy mają pretensje - mówi Grzegorz Piechowski, wójt gminy Kościerzyna. - Od momentu podpisania umowy wiele się zmieniło, jeśli chodzi o przepisy. Niestety, musieliśmy przygotować aneksy do umów.
Wszystko wskazuje na to, że mieszkańcy będą musieli podwójnie zapłacić podatek - od dotacji i całości inwestycji. Niewykluczone, że niektóre osoby zrezygnują z uczestnictwa w programie.
- W tym roku odbyło się spotkanie z marszałkiem, podczas którego poruszano ten temat. Nikt jednak nie potrafił odpowiedzieć na nasze pytania i wątpliwości - mówi wójt. - Rozumiemy zniecierpliwienie mieszkańców, jednak w tej sprawie jest wiele niejasności. Tym bardziej, że minister nie wydał ogólnego rozporządzenia, co skutkuje tym, że każda z gmin musi występować o interpretacje. Wiele gmin wycofało się z tego programu. Interpretacje podatkowe są dostępne na naszej stronie.

POLECAMY NA STREFIE AGRO:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki