Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziki w Gdańsku. Mieszkańcy Oruni Górnej narzekają na dziki. Zwierzęta dewastują tereny zielone

Piotr Kallalas
Piotr Kallalas
Mat. nadesłany przez czytelnika
Mieszkańcy gdańskiej dzielnicy Orunia Górna narzekają na dziki, które mają dewastować zieleń okolicznych domostw i działek. Miasto wystosowało prośbę o zajęcie stanowiska w kwestii prawnych możliwości prowadzenia odstrzału redukcyjnego na terenach kół łowieckich.

Okres jesienny sprawia, że dzikie zwierzęta coraz częściej przedostają się na tereny miejskie w poszukiwaniu jedzenia. Z informacji naszych czytelników wynika, że do takiej sytuacji regularnie dochodzi w dzielnicy Orunia Górna, gdzie zwierzęta dewastują między innymi "prywatne i miejskie tereny zielone oraz ciągi piesze." Mieszkańcy mieli interweniować w tej sprawie w gdańskim magistracie.

- Zostało złożone oficjalne zawiadomienie do władz Urzędu Miasta Gdańsk w spr. zagrożenia bezpieczeństwa mieszkańców Gdańska (ul. Kadmowa, Fieldorfa i Platynowa) spowodowanego w zasadzie codziennym pojawianiem się dzików w porze nocnej na osiedlach dzielnicy Orunia Górna - poinformował nasz czytelnik.

O komentarz poprosiliśmy gdańską Straż Miejską, bowiem problem miał być wielokrotnie zgłaszany. Okazuje się jednak, że do tej pory funkcjonariusze otrzymywali zgłoszenia z innych lokalizacji.

- W ostatnim czasie na numer 986 nie wpłynęło żadne zgłoszenie dotyczące problemów z dzikami na ulicach: Fieldorfa, Kadmowej i Platynowej. Z dzielnicy Orunia Górna-Gdańsk Południe mieliśmy dwa takie zgłoszenia: 23 września z ul. Dywizji Wołyńskiej i 12 sierpnia z ul. Srebrnej - przekazała Marta Drzewiecka st. inspektor ds. kontaktu z mediami ze Straży Miejskiej w Gdańsku.

Za każdym razem problem był przekazywany do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Uzyskaliśmy informacje, że również Gdańskie Centrum Kontaktu nie otrzymało takiego zgłoszenia, jednak miasto kontaktowało się z Polskim Związkiem Łowieckim w sprawie odstrzału redukcyjnego. Problem nadmiernej aktywności dzików jest bowiem zauważalny w różnych obszarach miasta.

- W ubiegłym tygodniu WBiZK wystosował pismo do Polskiego Związku Łowieckiego i Nadleśnictwa Gdańsk. W piśmie zwrócono się z prośbą o zajęcie stanowiska w kwestii prawnych możliwości prowadzenia odstrzału redukcyjnego na terenach kół łowieckich, które wchodzą w granice administracyjne miasta Gdańska. - poinformował Jędrzej Sieliwończyk z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Warto podkreślić, że na stronie Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego znajduje się cały algorytm postępowania wraz z numerami kontaktowymi w razie spotkania ze zdrowym lub rannym dzikim zwierzęciem.

Eksperci wskazują jednak, że ważnym elementem zapobiegania aktywności dzików jest zabezpieczanie wiat i śmietników, aby zwierzęta nie miały możliwości "buszowania" w odpadach. Ponadto, zdarza się, że to sami mieszkańcy zaczynają dokarmiać dzikie zwierzęta wysypując śmieci i tym samym zachęcając do penetrowania terenu.

JAK NIE SZKODZIĆ ZWIERZĘTOM?

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki