Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy dbają o bezdomne zwierzęta

Joanna Surażyńska-Bączkowska
Fot. Polskapresse
Zima jest trudnym czasem dla bezdomnych zwierząt. Na szczęście, ich los nie jest obojętny mieszkańcom Kościerzyny. Nasi Czytelnicy dokarmiają bezdomne koty. Konieczna jest jednak sterylizacja zwierząt. Na szczęście, pomoc w rozwiązaniu problemu oferuje Straż Miejska w Kościerzynie.

Mieszkańcy Kościerzyny dbają o bezdomne zwierzęta. W przypadku dzikich kotów są jednak pewne problemy.

- Dokarmiamy koty, śpią we wspólnym pomieszczeniu należącym do mieszkańców - mówi nasza Czytelniczka z ul. Legionów Polskich z Kościerzyny. - Kotka urodziła, z 5 kociąt zostały obecnie 3. Kotki mogą rodzić co pół roku ok. 5-6 kociąt. To spory problem. Konieczna jest sterylizacja. Czy mieszkańcy mogą liczyć na jakąś pomoc pod tym względem?

Jak się okazuje, Urząd Miasta w Kościerzynie co roku przeznacza środki finansowe na ten cel.

- Cieszę się, że mieszkańcy są wrażliwi na los zwierząt - mówi Tomasz Smuczyński, komendant Straży Miejskiej w Kościerzynie. - W programie opieki nad zwierzętami jest zapis, iż społeczni opiekunowie zwierząt mogą zwrócić się do miasta o sfinansowanie sterylizacji. Oczywiście, często jest problem ze złapaniem zwierząt. Zdarza się, że działania straży miejskiej są na nic.

Dysponujemy odpowiednim sprzętem, mamy m.in. chwytak do łapania kotów, jednak mieliśmy taką sytuację, że złapana kotka dostała u weterynarza takiej histerii, że wykonanie zastrzyku nie było możliwe. W ubiegłym roku udało się wysterylizować 7 kotek.
O ile bezdomne psy trafiają do schroniska, to w przypadku kotów jest to niemożliwe. Zgodnie z ustawą, koty mogą być odławiane tylko wówczas, jeśli schronisko ma warunki, by się nimi opiekować. Kościerskie schronisko zajmuje się tylko psami. - Konieczna jest jednak sterylizacja bezdomnych kotek, w przeciwnym razie nie będzie kontroli nad rozmnażaniem się tych zwierząt - dodaje Tomasz Smuczyński.

Co ciekawe, społeczni opiekunowie zwierząt mogą również starać się o dofinansowanie z Urzędu Miasta do zakupu karmy. Trzeba złożyć wniosek w tej sprawie. Kilku mieszkańców już korzysta z tej możliwości.

- Kupujemy suchą karmę, w skali roku jest to ok. 100 kg - mówi Tomasz Smuczyński.

W Kościerzynie również mieszkańcy innych ulic opiekują się bezdomnymi kotami. Dzieje się tak m.in. na ul. Tysiąclecia, Heykego, Staszica, Rogali. Koty zamieszkały nawet przy budynku ZUS-u.

- Ja również przygarnąłem trzy bezdomne koty i psa, dlatego doskonale rozumiem mieszkańców - dodaje komendant.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki