Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy czują się oszukani

Joanna Kielas
Mieszkańcy Łężyc oprotestowali nowy plan zagospodarowania ich wsi
Mieszkańcy Łężyc oprotestowali nowy plan zagospodarowania ich wsi
W środę w Urzędzie Gminy Wejherowo było bardzo burzliwie. Kilkudziesięciu obecnych i przyszłych mieszkańców Łężyc domagało się wyjaśnień w sprawie nowego studium zagospodarowania przestrzennego dla swojej wsi i rozbudowy Ekodoliny - Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów, który zdaniem okolicznych ludzi truje środowisko. Na spotkanie zaproszono posłankę Joannę Senyszyn.

- Sprawa tego wysypiska jest bardzo trudna - twierdzi posłanka. - Z jednej strony mamy zakład, który szczyci się, jaki to jest nowoczesny i spełnia wszystkie normy, z drugiej mieszkańców, którzy poprzez konkretne zdjęcia pokazują coś zupełnie przeciwnego. Ja obecnie nie wiem, kto ma rację. To trzeba zbadać. Dlatego zwrócę się do ministra ochrony środowiska o podjęcie działań w tej sprawie. Poproszę o powołanie specjalnej, niezależnej komisji, która zbada działanie Ekodoliny.

Słowa posłanki zostały przywitane gromkimi brawami. Bo gorzkich i dosadnych słów podczas spotkania nie brakowało.
- Skoro my, mieszkańcy, twierdzimy, że zakład zagraża środowisku, to obowiązkiem władz gminy jest "ruszyć tyłki", sprawdzić to i zrobić porządek z łamaniem prawa - mówi jeden z mieszkańców.

- Stężenie metali ciężkich jest wielokrotnie przekroczone, ze składowiska wyciekają do gleby trujące wody. Segregacja odpadów, za którą wszyscy słono płacimy, jest tu mitem. A tymczasem co robi nasza gmina? Próbuje nas uciszyć i ukarać, zakazując dalszego rozwoju budownictwa. Chce skazać Łężyce na administracyjną eksterminację.
- Straciliśmy już zaufanie do naszej władzy samorządowej - mówi inny z mieszkańców. - Kupiłem działkę, gmina wydała mi decyzję o warunkach zabudowy. A potem ta sama gmina zwróciła się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, by unieważniło jej własną decyzję. A ja zostałem z działką, na której nic nie mogę budować. I gdzie tu wiarygodność władzy?

Władze gminy Wejherowo próbują uspokoić sytuację. Środowe spotkanie prowadził Tomasz Bujak, przewodniczący Komisji Rolnej i Ochrony Środowiska Urzędu Gminy Wejherowo. - Spotkaliśmy się, by wysłuchać konkretnych zastrzeżeń mieszkańców do nowego studium - tłumaczy Bujak. - Wszystkie uwagi zapisujemy. Odnieść się do nich będzie można po zakończeniu dyskusji na forum całej rady naszej gminy. W każdym razie z pewnością będą one przeanalizowane.

Przypomnijmy, że gmina w lutym planuje uchwalenie nowego planu zagospodarowania, który ma zakazać rozbudowy mieszkaniowej wsi. Według nowego planu, w Łężycach mają powstać zakłady usługowe i przemysłowe. A Ekodolina ma zostać rozbudowana o kolejną kwaterę składową o wysokości ponad 20 metrów. Czubek śmieciowej góry będzie widoczny znad morza i z Trójmiasta.
Ekodolina, czyli zakład unieszkodliwiania odpadów
Ekodolina jest spółką zajmującą się zagospodarowaniem odpadów, odbiera śmieci od ośmiu gmin, od Gdyni po Kosakowo. Zakład obsługuje ponad 400 tys. mieszkańców. Został oddany do użytku w 2005 roku. Jego budowa kosztowała ponad 20 mln zł, znaczną część tych środków przekazała Unia Europejska.

Obecnie trwają prace przygotowawcze związane z rozbudową zakładu, inwestycje mają rozpocząć się wiosną tego roku. Będzie budowana kompostownia odpadów (dla odpadów zielonych i organicznych z odpadów komunalnych). Planowana jest rozbudowa sortowni odpadów i budowa całkiem nowej kwatery składowej o powierzchni 7 hektarów. Powstanie też segment unieszkodliwiania gazu wysypiskowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki