Mierzeja Wiślana: W Kątach Rybackich można wyprzedzać

Mieszkańcy chcieli, aby na niektórych odcinkach drogi był wprowadzony zakaz wyprzedzania. Petycję do drogowców i policji napisali po dwóch śmiertelnych wypadkach, do których doszło w czerwcu.

- Prosiliśmy o poprawę bezpieczeństwa na drodze - mówi Małgorzata Chinc, mieszkanka Kątów Rybackich. - Policję prosiliśmy o częstsze kontrole prędkości, a zarządcę drogi o wprowadzenie podwójnej linii ciągłej na niektórych odcinkach w Kątach Rybackich. Petycję podpisało ponad 200 mieszkańców oraz wczasowiczów, którzy przyjechali wypocząć do naszej miejscowości.

Kolejny tragiczny wypadek drogowy na Mierzei Wiślanej

Mieszkańcy szybko dostali odpowiedź z policji. Funkcjonariusze od dwóch miesięcy prawie codziennie po kilka godzin kontrolują prędkość pojazdów, co daje poczucie bezpieczeństwa.

- Czuję się teraz bezpieczniej, inni mieszkańcy także - mówi Małgorzata Chinc z Kątów Rybackich. - Od dwóch miesięcy na drodze jest spokojniej, nie słychać już pisku opon oraz stłuczek. Jesteśmy bardzo wdzięczni policji.

Negatywna była jednak odpowiedź departamentu infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, która trafiła do mieszkańców kilka dni temu. Zdaniem urzędników, wprowadzenie podwójnych linii ciągłych na niektórych odcinkach głównej drogi w Kątach Rybackich nie wyeliminuje zagrożeń na tej trasie.

Tragiczny weekend na drogach powiatu nowodworskiego

- Zdecydowana większość wypadków i kolizji na tym odcinku jest spowodowana przez kierowców, którzy nagminnie łamali przepisy - pisze w liście Eugeniusz Mańkowski, zastępca dyrektora departamentu infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego. - Przez ostatnie 2,5 roku w Kątach Rybackich doszło do ok. 30 groźnych zdarzeń drogowych. Najlepszym rozwiązaniem problemu jest zwiększenie częstotliwości kontroli policyjnych.