Mama dziewczynki Olena przybyła do Polski ze swoją starszą 7-letnią córką, starszą siostrą Walerią oraz z mamą Tatianą. Mąż Oleny został w Ukrainie, walczy za swój kraj.
Ucieczka z ostrzeliwanego miasta
Kobiety uciekając przed wojenną, pożogą dotarły do Przemyśla, następnie pociągiem do Gdańska. Tu w punkcie sztabu kryzysowego skierowano je do Ośrodka Wypoczynkowo – Szkoleniowego „Wiking” w Jantarze.
Jeszcze w trakcie pobytu w Ukrainie lekarz poradził Olenie, aby opuściła kraj jeśli tylko ma taką szansę. Mimo bardzo zaawansowanej ciąży, strachu, zmęczenia przyszła mama wraz z kobietami ze swojej rodziny zdecydowała się na ucieczkę do Polski.
Jesteście u nas bezpieczne
Od początku pobytu w OWS „Wiking” przyszłą mamę szczególną opieką otoczyła Zdzisława Mochnacz, która w ośrodku pełni funkcję brad managera. Można powiedzieć, że to taka mama chrzestna małej dziewczynki.
-Gdy zaczęła się akcja porodowa, mama Oleny przyszła do mnie. Zadzwoniłam po pogotowie, uspokajałam przyszłą mamę, która była bardzo dzielna. Wiedziałam o stanie zdrowia i samopoczuciu Oleny sporo, ponieważ od początku pobytu całej rodziny w naszym ośrodku byłyśmy w stałym kontakcie. Wymieniłyśmy się numerami telefonów i dzwoniłyśmy do siebie codziennie. Olena i Tatiana wiedziały, że jeśli zacznie się poród, mają niezwłocznie do mnie zadzwonić i o nic się nie martwić — powiedziała Zdzisława.
Dziewczynka urodziła się przez carskie cięcie
Olena została przetransportowana do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu na Oddział Ginekologiczno – Położniczy.
- Lekarze, położne, cały personel oddziału wspaniale zajął się przyszłą mamą. Wszyscy bardzo dbali o Olenę, aby czuła się bezpiecznie i miała maksymalny komfort, jaki możliwy jest w tej sytuacji – opowiada opiekunka rodziny.
Mała Karina urodziła się 17 marca o godz. 16.15 przez cesarskie cięcie. Przy porodzie miał być mąż, ale sytuacja diametralnie zmieniła się przecież w ciągu ostatniego miesiąca. Zamiast Maksima, była niezastąpiona Zdzisia. Trzymała za rękę, wspierała i tłumaczyła, dodawała otuchy.
W ośrodku zapewniono rodzinie doskonałe warunki
Rodzina Oleny otrzymała w ośrodku do dyspozycji tzw. studio. Są to dwa pokoje, przedpokój i łazienka. W jednym pokoju przebywa mama z maleństwem, w drugim babcia, siostra i starsza córka Oleny. Mimo szczęśliwego rozwiązania kobiety już martwią się – co będzie dalej? Jak będą żyć? Co z mężem? Co z ich ojczyzną? Czy będą miały dokąd wracać?
- Nie muszą się martwić, zadbamy o nich. Już mamy wstępne rozwiązanie, musimy tylko dogadać szczegóły – informują pracownicy ośrodka.
Fundacja z pomocą
Fundacja Fortem związana z ośrodkiem "Wiking" zbiera środki na potrzeby uchodźców, jest bardzo wielu, głównie matki z małymi dziećmi...
Wszyscy zamieszkali na terenie Ośrodka wypoczynkowo-szkoleniowego Wiking w Jantarze.
[zdjecie]69791559[/zdjecie]
Nr konta FUNDACJI:
- RACHUNEK PLN: 57 1090 2620 0000 0001 4992 9817
- RACHUNEK EUR: BIC: WBKPPLPP 07 1090 2620 0000 0001 4992 9844
- RACHUNEK USD: BIC: WBKPPLPP 58 1090 2620 0000 0001 4992 9896
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?