Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Miejsca przeklęte" Tomasza Słomczyńskiego to wycinek polskiej współczesności [RECENZJA]

Tomasz Rozwadowski
W tekstach Tomasza Słomczyńskiego jest wiele ludzkiej krzywdy, ale trudno nazwać je "interwencyjnymi"
W tekstach Tomasza Słomczyńskiego jest wiele ludzkiej krzywdy, ale trudno nazwać je "interwencyjnymi" Karolina Misztal
Zbiór reportaży Tomasza Słomczyńskiego "Miejsca przeklęte" pokazuje obraz wycinka polskiej współczesności, na który wielu z nas stara się przymknąć oczy.

Po przeczytaniu tej książki, wyraziście przecież zatytułowanej, wróciły do mnie dwa inne tytuły dzieł istotnych dla polskiej kultury po 1945 r. Jeden z nich to "Busz po polsku", drugi "Strzeż się tych miejsc". Całkiem dobrze opisują to, co można znaleźć pomiędzy okładkami nowej książki Tomasza Słomczyńskiego.

Polska rzeczywistość, jej scenografia i oświetlenie

"Busz po polsku" to tytuł debiutanckiego, wydanego w 1962 r., zbioru reportaży Ryszarda Kapuścińskiego, jedyna jego książka reporterska traktująca w całości o Polsce. Teksty te, pisane na przełomie lat 50. i 60., czyli już po stalinizmie i socrealizmie, pokazywały nasz kraj w sposób pozbawiony ideologicznych filtrów wypaczających obraz. Kapuściński ruszył w teren, na wieś i do małych miasteczek i pokazał prawdziwe życie i prawdziwe ludzkie sprawy. Tamta książka była kamieniem milowym w dziejach polskiego reportażu, teraz jest jego klasyką.

Przeczytaj więcej na temat reportaży Tomasza Słomczyńskiego

Drugi tytuł pochodzi z piosenki napisanej i nagranej w pierwszej połowie lat 80., a wydanej na płycie (wtedy wyłącznie winylowej) w 1985 r. Na tej pierwotnej wersji (były późniejsze wydania CD) zamyka całość, czyli znajduje się na samym końcu drugiej strony czarnego krążka. Piosenkę napisał Lech Janerka, będący wówczas liderem wrocławskiego zespołu Klaus Mitffoch, który zresztą opuścił krótko po wydaniu tego albumu. "Strzeż się tych miejsc" należy do najbardziej przejmujących polskich kompozycji rockowych. Tekst jest krótki, więc przytaczam go w całości:

Ciemnych przejść
Późnych pór
Zakamarków, schodów, wind
Baru, parku
Końca tras
Brudnych ulic gdzie jest mrok
Strzeż się tych miejsc
Strzeż się tych miejsc
Tu nie wolno głośno śmiać się
I za dobre mieć ubranie
Strzeż się
Tutaj ludzie złych profesji
Mają swoje oceany
śmierć im podpowiada przyszłość
I co noc, co noc z nich drwi
Strzeż się tych miejsc

Taki jest właśnie świat Słomczyńskiego i takie są miejsca, które pokazuje i przed którymi, poniekąd, ostrzega i którymi się fascynuje.

Dwa nurty opowieści

"Miejsca przeklęte" składają się z ośmiu rozdziałów, podstawą zawartości których są reportaże publikowane w latach 2011-2014 na łamach "Dziennika Bałtyckiego", przeważnie w piątkowych "Rejsach". To tylko część reporterskiego dorobku Słomczyńskiego (współautorką kilku z nich jest Dorota Abramowicz) z tego okresu, wybrane częściowo na zasadzie "Best of" czyli są to teksty, które spowodowały największy oddźwięk wśród czytelników, a częściowo na zasadzie doboru tematycznego. Czyli, są to teksty najlepsze i w dodatku komponujące się w pewną zwartą całość. W pewnym stopniu ma na to wpływ osobowość piszącego, który widzi i interpretuje wszystkie opisane wydarzenia, ale pomaga w tym także pewien zabieg formalny: poszczególne rozdziały przeplecione są dopisanymi przez Tomasza Słomczyńskiego, wyróżnionymi innym krojem czcionki, krótkimi tekstami z pogranicza prozy poetyckiej i eseju, które komentują reporterski przekaz, dopowiadają lub dodatkowo oświetlają pewne szczegóły, a przede wszystkim są osobistymi i emocjonalnymi wypowiedziami reportera na temat historii, które opowiada, jego motywacji, psychicznych kosztów pracy. W tych fragmentach nie boi się metafory, nie boi się estetycznej i myślowej prowokacji.

Dlaczego i z czego się tłumaczy? W reportażach z tego zbioru, bez wyjątku napisanych w oparciu o zdarzenia, które miały miejsce w ostatnich kilku latach na Pomorzu, mamy właściwie pełny katalog spraw i zjawisk, które są wstydliwe społecznie. Są zbrodnie (popełniane nie tylko na ludziach, ale i na zwierzętach i przyrodzie), jest przemoc, pedofilia, prostytucja, alkoholizm, oszustwa, łapownictwo. Scenerią są biedne przysiółki, ubogie miasteczka z wysoką stopą bezrobocia, najgorsze dzielnice dużych miast. Reporter prowadzi nas w miejsca, do których większość z nas nigdy nie trafi - do więzień, zakładów opiekuńczych, noclegowni, ruder zamieszkałych przez bezdomnych. Pokazuje twarze, których nie można by pokazać w żadnym kolorowym piśmie, ani wykorzystać w żadnej kampanii reklamowej.

Pisze o krzywdzie i cierpieniu, czasem tak wielkich, że aż trudnych do wyobrażenia, wczuwa się w ból, wściekłość, poczucie zagubienia reportażowych bohaterów. A nade wszystko tropi przejawy zła i namiętnie się ze złem w naszym codziennym życiu nie zgadza. Na kartach tej książki prawda konkretnych historii i realizm szczegółu, bezwzględnie służą czemuś więcej.
[email protected]

Tomasz Słomczyński - "Miejsca przeklęte" - Książka dostępna w salonach prasowych. Możesz zamówić też w sprzedaży wysyłkowej. Wyślij e-mail na adres [email protected]. Możesz zadzwonić też pod jeden z numerów: 58 300 36 56 lub 58 300 36 36. Cena: 19,90 zł (plus koszt wysyłki)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki