Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Między nami" Małgorzaty Tusk. W życiorysie żony premiera może odnaleźć się wiele kobiet [ROZMOWA]

rozm. Ryszarda Wojciechowska
Ważniejsi są czytelnicy niż recenzenci - mówi Monika Bartys
Ważniejsi są czytelnicy niż recenzenci - mówi Monika Bartys Marcin Jończyk
Z Moniką Bartys z wydawnictwa Znak, które wydało książkę Małgorzaty Tusk pt. "Między nami", rozmawia Ryszarda Wojciechowska.

Kto był pomysłodawcą książki, pani Małgorzata Tusk czy wydawnictwo?
Pomysł rodził się dwutorowo. Marzyliśmy o tym, żeby pani premierowa wydała u nas książkę. A pani premierowa pomyślała o nas, zwracając się do redaktora naczelnego Jerzego Ilga z pytaniem - czy jesteśmy taką książką zainteresowani.

Nie uciekniemy jednak od porównań książki "Między nami" z "Marzeniami i tajemnicami" Danuty Wałęsy, która była przez wiele miesięcy prawdziwym bestsellerem.
Pani Małgorzata dziękuje nawet we wstępie pani Danucie, stwierdzając, że ta książka dodała jej odwagi do tego, żeby pisać. Dzięki niej uwierzyła, że jej życie też może być dla kogoś interesujące i ciekawe.

Media od początku spekulowały, czy Małgorzata Tusk zamiesza tak jak Danuta Wałęsa, która bardzo gorzko opowiadała nie tylko o swoim małżeństwie . Ale nie zamieszała. Zamiast autobiografii pisanej "z trzewi", tak jak to było w przypadku byłej prezydentowej, mamy raczej... ciepłe flaczki pani premierowej.

Moim zdaniem, porównania Małgorzaty Tusk z Danutą Wałęsą są niebezpieczne. To dwie różne osoby, o różnych życiorysach i innym podejściu do rzeczywistości. Pani Małgosia jest optymistycznie nastawiona. Zawsze niezależna, starająca się obok silnego mężczyzny tworzyć własny świat. Jeśli była taka potrzeba, brała życie w swoje ręce, a jeśli miała coś do zarzucenia mężowi, otwarcie z nim walczyła. O tym też pisze w książce.

To co jest, pani zdaniem, tym czytelniczym wabikiem w "Między nami"?
Wabikiem jest to, że w życiorysie pani Małgosi może się odnaleźć wiele kobiet. Jej doświadczenia, relacje rodzinne, problemy i pasje mogą się stać bliskie każdej z nas. Wabikiem jest uniwersalizm i wspólnota kobiecych emocji.

Ale niektórzy recenzenci nie zostawiają suchej nitki na tej publikacji. Historyk Sławomir Cenckiewicz pisze, że "Między nami" przypomina mu książkę kucharską, i że cel napisania jest wyrazisty - ocieplić wizerunek męża. Dr Marek Kochan wyzłośliwia się, że gdyby Stanisława Gierek w 1979 roku wydała książkę o swoim życiu, to mogłaby męża podobnie przedstawić jak Małgorzata Tusk...
Nas bardziej interesują opinie tych, którzy książkę przeczytali, a potem podzielili się wrażeniami na forum. A nie tych, którzy recenzowali na zlecenie czy zamówienie. Natomiast z opinii czytelników wynika, że są oni bardzo zainteresowani tym, co dzieje się za drzwiami domu pana premiera i jego żony. Piszą, że ta książka to znakomita rozrywka, ale też oferuje im prawdziwe przeżycia, śmieszy i wzrusza. W przypadku recenzji ukazujących się w prasie zaskakujące jest to, jak one są do siebie podobne. Trudno się więc nimi zbytnio przejmować.

Promocja jest też dużo spokojniejsza niż należałoby się spodziewać. Nie ma na przykład, jak to było przy promocji książki Danuty Wałęsy, spotkań autorki z czytelnikami.

Planujemy je w grudniu, najprawdopodobniej w Gdańsku, kolejne w Krakowie i Warszawie.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki