Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieczysław Krawczyk: W Lotosie nie ma już mercedesów, bo nas nie stać

Patryk Kurkowski
- Przed nami coraz ciekawsze fragmenty w lidze - mówi prezes Mieczysław Krawczyk
- Przed nami coraz ciekawsze fragmenty w lidze - mówi prezes Mieczysław Krawczyk Tomasz Bołt
Rozmowa z Mieczysławem Krawczykiem, prezesem Lotosu Gdynia.

- Po raz drugi z rzędu Lotosowi Gdynia nie udało się wyjść z grupy w Eurolidze. Czy to kolejny nieudany epizod w elitarnym gronie?

- Nie rozpatruję tego w kategoriach nieudanego epizodu. W sporcie bywa różnie, raz się wygrywa, innym razem przegrywa. A w piłce nożnej to nawet remis może paść. Moim zdaniem, u nas był właśnie taki remis, bo były plusy i minusy. Wygraliśmy o dwa mecze więcej niż przed rokiem, więc jest pewien postęp. Ten skład jest jednak młodszy od poprzedniego. Spodziewaliśmy się nieco więcej po Ines Ajanović. Wszyscy też zdają sobie sprawę, chyba tylko malkontenci nie, że trafiliśmy do najsilniejszej grupy. Ani Wisła Kraków, ani CCC Polkowice nie mieli tak trudnych rywali. W końcówkach spotkań przegraliśmy z potęgą żeńskiego basketu Galatasaray Stambuł oraz silnym ZVVZ USK Praga.

- Ale w rozkładzie gdyńskiej drużyny znalazły się też porażki z węgierskim debiutantem, Uni Seat Györ.

- Jak już wspomniałem, w sporcie raz się wygrywa, raz przegrywa. Akurat w spotkaniu z Uni Seat nasze dwie podstawowe koszykarki były kontuzjowane. Zespół został zbudowany tak, jak nam pozwalał na to budżet. W takim kontekście uraz zawodniczki z pierwszej piątki to dla nas spore uchybienie. Nie ma już u nas od pewnego czasu mercedesów, bo nas na to po prostu nie stać. Teraz trzeba bowiem mieć solidnego sponsora tytularnego i strategicznego, a przecież wszędzie panuje kryzys. We Francji zniknęło Valenciennes, a w Czechach Sparta Praga.

- Nie czuje Pan niedosytu?

- Gdybym na przystawkę dostał jeszcze jedno zwycięstwo, to nie byłoby żadnego niedosytu, a wręcz byłbym zadowolony z wyniku.

- Przejdźmy zatem do walki w lidze. Lotos utrzyma drugie miejsce na koniec sezonu zasadniczego?

- Zespół z Polkowic ma o jeden mecz rozegrany mniej i dla mnie dalej jest faworytem do zdobycia mistrzostwa Polski. Zresztą niedawno CCC wzmocniło się MVP Meczu Gwiazd Agnieszką Bibrzycką. Wydaje mi się, że pokonanie tej drużyny musimy rozpatrywać w kategoriach dużego szczęścia.

- Dlaczego? W pierwszym meczu w Polkowicach udało się wygrać, a przecież teraz powinno być nieco łatwiej, bo zagracie we własnej hali.

- To tak jak Uni Seat pokonał nas. CCC zagrało zdecydowanie słabsze spotkanie, a my zagraliśmy dobrze ułożoną koszykówkę, której od tamtej pory nie udało nam się powtórzyć. Obie drużyny będą zmobilizowane. Jesteśmy słabsi, ale przecież budżety nie grają. Wierzę, że uda nam się wygrać z CCC i będziemy startować w play-off z drugiego miejsca. Z drugiej strony nie sądzę, aby w przypadku porażki w tabeli przeskoczyła nas drużyna z Torunia, która zagra z nami w Gdyni i też ma trudne spotkania na koniec rundy.

- Gdyńską drużynę czekają też inne kluczowe spotkania.

- Przed nami mecze z ekipami z Torunia, Gorzowa i Rybnika. To będzie dla nas sprawdzian możliwości. Czeka nas przedsmak dużych emocji w walce o mistrzostwo Polski. Wątpliwe, by Energa Toruń przegrała u siebie z Tęczą Leszno, dlatego też będzie to naprawdę ciekawy fragment w lidze i Pucharze Polski.

- Lotos wzmocnił się na obwodzie Constance Jinks, ale wydaje się, że jest pewna luka pod koszem.

- Na kolejne wzmocnienia nas już po prostu nie stać. Wręcz przeciwnie. Zastanawiam się, czy nie odejdzie od nas jeszcze jedna zawodniczka (mowa o Ivanie Jalcovej - przyp. red.).

- Z powodów finansowych czy sportowych również?

- Finansowych.

- Jest tak źle?

- Nie mamy zaległości, ale z drugiej strony nie ma też szału. Nie dysponujemy już takim budżetem, by było nas stać na spektakularne transfery.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki