Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Szromnik z Arki Gdynia: Jeszcze nigdy nie czułem takiego bólu [ROZMOWA]

Janusz Woźniak
Tomasz Bolt/Polskapresse
Z Michałem Szromnikiem, bramkarzem Arki Gdynia, rozmawia Janusz Woźniak.

Schodziłeś z boiska z grymasem bólu, a my na trybunach zastanawialiśmy się w którym momencie meczu doznałeś urazu.

- To było przy interwencji w 47 minucie, kiedy straciliśmy gola. Wyciągnięty jak struna w powietrzu starałem się odbić piłkę. Musnąłem ją ledwie palcami, a spadając na ziemie poczułem mocny ból.

Wytrzymałeś na boisku jeszcze niemal kwadrans.

- Przecież takich rzutów do piłki bramkarz na każdym treningu wykonuje dziesiątki i nic złego się nie dzieje. Myślałem, że ból jest chwilowy, że minie. Niestety, było tylko gorzej. Przyznam, że jeszcze nigdy mnie tak mocno nie bolało.

Arka bez Michała Szromnika w bramce? Teraz trudno to sobie teraz wyobrazić. Co Ty na to?

- Spokojnie. Nasz klubowy lekarz powiedział mi, że wszystko wskazuje na mocne zbicie i po 3-4 dniach zapomnę o tym urazie. Oby tak było, jak mówi, chociaż czekają mnie jeszcze szczegółowe badania. Mogę nie zagrać w środowym pucharowym meczu z Miedzią, ale w ligowej potyczce z Flotą w Świnoujściu nie powinno mnie już zabraknąć.

Tymczasem komplet punktów w dwóch wiosennych meczach zapowiada skuteczna grę o awans.

- Bez wątpienia zapowiada emocje w kolejnych naszych meczach i utrzymuje nas w grze o awans do ekstraklasy. Daje też radość naszym kibicom, a nas mobilizuje do zdobywania kolejnych punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki