Michał Nalepa, piłkarz Arki Gdynia: Mogliśmy wygrać. Zabrakło nam pięciu minut

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Fot. Tomasz Bołt
Dla wychowanka Arki Michała Nalepy mecz derbowy przeciwko Lechii był spotkaniem szczególnym.

Pomocnik, który dołożył w ubiegłym sezonie pokaźną cegiełkę do awansu żółto-niebieskich do ekstraklasy, pojawił się w składzie Arki w ligowych starciach po długiej przerwie, spowodowanej kontuzją. Wszedł na ostatnie minuty derbów.

- Jestem zadowolony, że wracam na boisko – mówi Michał Nalepa. - Nie ukrywam też, że liczyłem na więcej minut. Na derby z Lechią w ekstraklasie czekaliśmy wiele lat.

Pomocnik Arki dodaje, że drużynie z Gdyni udało się wywalczyć remis po trudnym meczu.

- Nie możemy być więc niezadowoleni, z przebiegu meczu możemy cieszyć się z tego remisu – mówi Michał Nalepa. - Graliśmy z dobrym rywalem. Lechia pokazała, że nie jest przypadkowym zespołem.

Arka przegrała pierwsze 45 minut meczu 0:1, w przerwie w szatni nastąpiła więc wyjątkowa mobilizacja. Zawodnicy nie chcieli dopuścić do porażki w derbach.

- Mobilizowaliśmy się i motywowaliśmy nawzajem. Padły ostre słowa – przyznaje Michał Nalepa. - Lechia była piłkarsko dobra, ale powiedzieliśmy sobie, że możemy to nadrobić charakterem i ten mecz jeszcze zremisować, lub nawet wygrać. Udało nam się wyrównać. Gdyby mecz potrwał pięć minut dłużej, moglibyśmy przechylić go na własną korzyść. Graliśmy przecież w przewadze po czerwonej kartce dla gracza Lechii, a goście zaczęli się bronić.

Teraz Arkę już w najbliższy piątek czeka spotkanie z Wisłą w Płocku.

- Ten mecz pokaże dopiero, gdzie aktualnie jesteśmy – uważa Michał Nalepa. - Starcie z Lechią były szczególne, wykraczało poza wszelkie normy. Niby nastawienie do każdego meczu powinno być takie same, ale nie ukrywajmy: derby po tylu latach spowodowały, że byliśmy podwójnie zmobilizowani. Jednak w Płocku trzeba utrzymać koncentrację i wrócić na drogę zwycięstw. Jak na razie się to nie udało, bo z Lechią zanotowaliśmy jedynie remis.

Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki