Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto idzie na ustępstwa

Kazimierz Netka
Gdy podwórka będą wydzierżawione, mieszkańcy sami zdecydują o ich wykorzystaniu
Gdy podwórka będą wydzierżawione, mieszkańcy sami zdecydują o ich wykorzystaniu Fot. Adam Warżawa
Podziemne śmietniki uniemożliwiają mieszkańcom parkowanie. I nie rysuje się żadna nić porozumienia, a wręcz zapowiada się otwarta wojna między mieszkańcami Jaśkowej Doliny a miastem.

- Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych (GZNK) nie wykazuje dobrej woli w załatwieniu sprawy, mimo że taka możliwość istnieje - ocenia Bartosz Gast, członek Wspólnoty Mieszkaniowej Jaśkowa Dolina 28, opowiadając o sytuacji związanej z pozbawieniem lokatorów możliwości parkowania samochodów przed blokiem, w którym mieszkają. "Nasłano" na nas Straż Miejską, i to w niedzielę, gdy parkujące auta nikomu nie przeszkadzają - dodaje.
Nieporozumienia zaczęły się w lutym, gdy na podwórku zbudowano podziemne śmietniki. Żeby śmieciarki mogły bez przeszkód podjeżdżać do pojemników, na placu przy tych urządzeniach zabroniono stawiania prywatnych aut. Od strony ulicy zainstalowano zamykane na kłódkę szlabany. Klucz ma jedynie wywożący śmieci. Postawiono znak - zakaz ruchu wszelkich pojazdów z informacją: Nie dotyczy służb komunalnych. Napisano też - własność gminy.
Lokatorzy jednak poradzili sobie z problemem - zrobili dojazd, rezygnując z części kwietnika na podwórku - dowiadujemy się od Wandy Toczko, administratorki wspólnot mieszkaniowych.
GZNK zareagował na ten nielegalny wjazd - posadzono w tym miejscu drzewko, które najbliższej nocy... zniknęło. Znalezione przez lokatorkę następnego dnia, posadzone zostało w innym miejscu, a samochody nadal wjeżdżały.
Lokatorzy mają pretensje do GZNK, że nie chce zezwolić na parkowanie przynajmniej w te dni, gdy nie odbywa się wywóz nieczystości.
- A przecież śmieciarka przyjeżdża tylko we wtorki i w piątki, w godzinach 7-15 - wyjaśnia Bartosz Gast. - Jestem członkiem Rady Osiedla Wyspa Sobieszewska, znam się trochę na tego typu problemach i wiem, że ten również można rozwiązać, trzeba tylko chcieć porozumienia. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego strona miejska tak się upiera - dodaje czytelnik.
Tymczasem, jak dowiadujemy się w GZNK, jest szansa na porozumienie. Według Tadeusza Piotrowskiego, rzecznika prasowego zarządu, trwają przygotowania do wydzierżawienia podwórka wspólnotom mieszkaniowym, a w przyszłości umożliwienia wykupu tego terenu za 5 procent wartości.
- Wówczas wspólnoty będą mogły robić tam, co zechcą, gwarantując jednocześnie firmom wywozowym swobodny dostęp do śmietników - wyjaśnia.
Jak się okazuje, po wprowadzeniu zmian będzie można telefonicznie zawiadamiać odbiorcę odpadów, w jakim terminie ma przyjechać i opróżnić pojemniki.
- Teraz, by rozwiązać sporną kwestię, chcemy zezwolić na parkowanie obok śmietników. Oczywiście oprócz wtorków i piątków, bo w te właśnie dni przyjeżdża śmieciarka - mówi rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki