Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miastko: Wojna o kasztanowce

Mateusz Węsierski
Mieszkańcy domów przy ul. Kolejowej skutecznie blokują wycinkę
Mieszkańcy domów przy ul. Kolejowej skutecznie blokują wycinkę Adam Kiedrowicz
W Miastku rozpętała się prawdziwa wojna o kasztanowce. Grupa mieszkańców ulicy Kolejowej na osiedlu Zatorze zablokowała wycinkę. Ludzie ustawili się pod drzewami i nie mają zamiaru odejść. Zapowiedzieli, że będą pilnować kasztanowców. Ratusz na razie łagodnie podchodzi do problemu. Protestujących "wziął na przeczekanie". Wycinkę wstrzymano.

- Nie pozwolimy na wycięcie wszystkich kasztanowców, choć niestety początkowo nie udało się nam dopilnować drwali. Zdążyli wyciąć pięć drzew, ale jeszcze osiem zaplanowanych do likwidacji zostało - mówi Stanisław Fiszer, mieszkaniec osiedla, lider grupy protestujących, który zebrał już ponad 120 podpisów przeciwko wycince.

Bytów: Wytną drzewa nie czekając na wyrok

W poniedziałkowe południe ludzie wyszli z domów i ustawili się pod drzewami. Drwale musieli wyłączyć piły, bo istniało zagrożenie dla zdrowia i życia protestujących.
- Poprosiłem robotników o pokazanie pozwolenia. Odrzekli, że powinienem złożyć w urzędzie wniosek na piśmie - mówi Fiszer. - Naszym zdaniem pozwolenie na wycinkę nie jest zgodne z prawem, ponieważ wydano je po 20 lipca 2010 roku, kiedy to w życie weszła nowelizacja ustawy wymagająca uzyskiwania zgody od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Z moich informacji wynika, że gmina takiej zgody nie ma. Zgłosiłem więc sprawę do RDOŚ.

Wiceburmistrz Tomasz Zielonka... nie wie, czy zgoda RDOŚ jest w tym przypadku wymagana. - Wiem jedno. Mamy pozwolenie zintegrowane. Teraz, niestety, roboty musiały zostać wstrzymane - komentuje włodarz.

Miastko: Przykuje się do drzewa, żeby wyrazić sprzeciw

Władze Miastka nie zamierzają użyć metody siłowej, nasyłając na protestujących policję lub Straż Miejską. - Poczekamy, aż osoby postronne opuszczą plac budowy - podkreśla wiceburmistrz.

Drzewa mają zniknąć, bo stoją na trasie przyszłego kolektora do kanalizacji deszczowej. Rura ma być poprowadzona dokładnie pod kasztanowcami. Drzewa stoją też na środku przyszłego przebiegu nowej drogi. Będzie służyła m.in. jako dojazd do zakładów przemysłowych.

To nie jedyna planowana wycinka. Drzewa mają zniknąć także z pobliskiej ulicy Kaszubskiej. Stanisław Fiszer już obchodzi poszczególne domostwa, by poinformować ludzi o planach ratusza.
- Nie poddamy się - zapowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki