Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miastko: Ukarany lekarz nadal pracuje w szpitalu

Mateusz Węsierski
Lekarz przyjmował po pijanemu w Szpitalu Powiatu Bytowskiego
Lekarz przyjmował po pijanemu w Szpitalu Powiatu Bytowskiego Archiwum
Pacjenci Szpitala Powiatu Bytowskiego nie chcą ukaranego za pracę po pijanemu lekarza. Okazuje się, że doktor, wbrew zapowiedziom szefostwa placówki, nadal przyjmuje pacjentów. Był ordynatorem oddziału rehabilitacji, teraz jest prawą ręką nowego ordynatora. W styczniu przyjmował pacjentów pod wpływem 1,6 promila alkoholu w organizmie.

- W marcu czytałem, że nietrzeźwy doktor miał stracić pracę. W sierpniu udałem się na oddział rehabilitacji w Miastku i co widzę? Przyjmuje mnie dokładnie ten sam lekarz. To jakaś paranoja! - grzmi nasz Czytelnik, mieszkaniec Miastka. - Nie chcę być przyjmowany przez takiego lekarza. Skąd mam mieć pewność, że znowu nie jest pod wpływem alkoholu? - pyta pacjent.

Powiat bytowski: Pijany lekarz przyjmował nielegalnie

Przedstawiciele szpitala zapewniają, że kontrowersyjnego doktora chcą się pozbyć od dawna, ale na przeszkodzie stoi problem ze znalezieniem godnego następcy.

- Cały czas szukamy rehabilitanta, dając ogłoszenia gdzie się da - zapewnia Ewa Wichłacz, rzecznik prasowy szpitala. - Problem wynika z tego, że rehabilitant to specjalizacja podobna do radiologa czy anestezjologa. Takiej osoby trzeba ze świecą szukać. Dodatkowym problemem jest lokalizacja miejsca pracy. Potencjalni kandydaci odmawiają, gdy informujemy, że będą pracować w Miastku. Woleliby w Bytowie, bo tam jest bliżej z Kościerzyny czy z Gdańska. Nie chcą pokonywać dodatkowych 40 kilometrów.

Lekarz pracuje pod nadzorem ordynatora. - Zostało to wpisane w jego obowiązki. Można powiedzieć, że ordynator jest kuratorem tego lekarza - uspokaja Wichłacz.

Przypomnijmy, że do zatrzymania 52-letniego doktora doszło 29 marca. Policjantów poinformował pacjent zaniepokojony stanem medyka.

Bytów: Lekarz przyjmował pacjentów po pijanemu

Stan przyjmującego w bytowskiej poradni rehabilitacji lekarza został potwierdzony alkotestem. W efekcie sąd ukarał Piotra P. mandatem w wysokości 1 tys. zł za podjęcie czynności zawodowych w stanie po użyciu alkoholu. Zaraz po zdarzeniu szpital zapowiedział rozstanie z lekarzem poprzez rozwiązanie kontraktu. Krok ten uzależniono od znalezienia następcy, którego po dziś dzień nie ma.

Bytów: Pijany dyspozytor pogotowia straci pracę

Zwolniono za to dyspozytora pogotowia ratunkowego, którego zatrzymano w czerwcu w Bytowie. 38-latek rozpoczął pracę pod wpływem 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Czytaj również:
Miastko: Pożar szpitala - zniszczony OIOM
Miastko. Pracownicy szpitala w końcu będą pod nadzorem

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki