Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miastko: Pijani wagarowicze zrobili burdę w podstawówce

Mateusz Węsierski
Pijanych gimnazjalistów wyprowadzili ze szkoły miasteccy policjanci
Pijanych gimnazjalistów wyprowadzili ze szkoły miasteccy policjanci Mateusz Zarychta
Skandal w miasteckiej szkole podstawowej. Grupa pijanych gimnazjalistów wdarła się do placówki. Obrażali najmłodsze dzieci i zaatakowali woźną. Na pomoc wezwano dwa radiowozy policji i Straż Miejską. Sprawcy rozróby staną przed sądem.

Młodzi zostali zatrzymani i przewiezieni do komisariatu. Tam przebadano ich na zawartość alkoholu. Wszyscy byli pijani. Dziewczyna miała 0,8, a chłopcy po 0,8, 0,4 i 0,6 promila. Stróże prawa przetransportowali ich do rodzinnych domów.

- Pijani gimnazjaliści zdarzali się, ale nigdy nie byli na tyle bezczelni, by wejść do innej szkoły i stwarzać zagrożenie dla młodszych - komentuje jeden z nauczycieli.

Według dyrektora Gimnazjum im. Jana Pawła II, w całej sprawie część winy ponoszą... media.
- Podkręcają atmosferę rozluźnienia, informując o Dniu Wagarowicza, a później dochodzi do takich sytuacji - komentuje Kazimierz Kowalewski.

Przeczytaj również:

Wizytę w szkole podstawowej złożyli w pierwszy dzień wiosny uczniowie oddalonego o kilkaset metrów Gimnazjum im. Jana Pawła II, gdzie kilka lat temu doszło do pobicia nauczyciela. Wówczas wszystkie największe media o tym mówiły. Na miejscu kręcono nawet program TVN "Pod napięciem". Po kilku latach spokoju gimnazjum ponownie znalazło się w niekorzystnym świetle.

Czytaj również: Dyrektor gimnazjum z Miastka: W szkole są galerianki

- Pojawili się w szkole akurat w przerwie lekcyjnej, trzech chłopców i jedna dziewczyna. Ta ostatnia była najbardziej agresywna. Cała czwórka udała się do damskiej toalety. Gdy woźna zareagowała, chcąc ich wyprosić, stali się wobec niej agresywni. Musieliśmy wezwać policję - opowiada Halina Gierszewska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Miastku.

Od nauczycieli wiemy, że dzieci bały się pijanych gimnazjalistów. Tylko zdecydowana reakcja woźnej spowodowała szybkie wyeliminowanie ich z placówki.

- Nie narobili żadnych szkód. Po incydencie zostali zabrani przez policjantów - dodaje Gierszewska. - Po raz pierwszy doszło u nas do takiego zdarzenia. To przykra sprawa. Z naszej strony zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy.
A tak incydent wygląda w "suchym" policyjnym opisie:
- Czterech gimnazjalistów, trzech chłopców i jedna dziewczyna, weszło na teren szkoły podstawowej. Zachowywali się agresywnie i głośno. Dyrektor szkoły zadzwoniła do dyrektora gimnazjum, który przyjechał na miejsce. Powiadomiono również policję - relacjonuje Jarosław Juchniewicz, p.o. rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bytowie.

Młodzi zostali zatrzymani i przewiezieni do komisariatu. Tam przebadano ich na zawartość alkoholu. Wszyscy byli pijani. Dziewczyna miała 0,8, a chłopcy po 0,8, 0,4 i 0,6 promila. Stróże prawa przetransportowali ich do rodzinnych domów. Gimnazjalistów czekają rozprawy przed sądem rodzinnym.

Czytaj również: Nastolatka z Lęborka żyletką zaatakowała uczniów

Dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II twierdzi, że najbardziej krnąbrna jest dwójka zatrzymanych - 16-letnia dziewczyna i 15-letni chłopiec.

- Po incydencie pozostałych dwóch 15-letnich chłopców zachowywało się spokojnie. Ale dziewczyna i jej kolega nadal byli agresywni - zeznaje Kazimierz Kowalewski. - Szkoła wyczerpała wobec nich wszystkie środki wychowawcze. Oni już nawet mają inne sprawy w sądach i dozór kuratora. Ostatni incydent może zakończyć się skierowaniem ich do ośrodka wychowawczego.

Wspomniana dwójka pochodzi z rodzin z problemami wychowawczymi. Pedagodzy widzą w tym przyczynę ich zachowania i zestawiają z postawą innych uczniów.

- Na pierwszy dzień wiosny zaoferowaliśmy do wyboru: wyjście na basen, do kina, do elektrowni wodnej albo ognisko integracyjne. Większość uczniów skorzystała z tych atrakcji, spędzając ten dzień wspólnie z nauczycielami. Zawsze jednak znajdą się tacy, którzy oddalą się np. pod pretekstem wyjścia do toalety - objaśnia dyrektor Kowalewski.

Dwóch spokojniejszych nastolatków też stanie przed sądem. Według dyrektora Kowalewskiego, teraz żałują uczestnictwa w tym incydencie. 16-letnia dziewczyna do dziś nie przeprosiła. Najprawdopodobniej trafi do ośrodka wychowawczego.

Czytaj również: Lębork: Zarzut dla męża nauczycielki ws. pobicia ucznia

Pierwszy dzień wiosny w Miastku był bardzo niespokojny. Oprócz sprawców burdy w szkole policja zatrzymała też 4 innych pijanych gimnazjalistów.

- Niechlubny rekordzista był pod wpływem 2 promili alkoholu - informuje Jarosław Juchniewicz, p.o. rzecznik prasowy policji w Bytowie.

Kłopoty będą mieli też właściciele sklepów, które sprzedały nieletnim alkohol.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki