Na ten moment kibice MH Automatyki musieli trochę poczekać. Wreszcie jednak gdańszczanie się przełamali. Prawdę mówiąc, lepszego rywala do tego znaleźć nie mogli. Ekipa Naprzodu w tym sezonie niczym nie imponuje, podobnie zresztą jak podopieczni trenera Andrieja Kowaliowa.
We wtorkowym meczu gospodarze od początku narzucili rywalowi swój styl gry. Po pierwszej tercji, w której błyszczał Josef Vitek, prowadzili 2:0. Można powiedzieć, że drużyna Kowaliowa miała to spotkanie pod kontrolą. Rywalom pozwoliła co prawda strzelić trzy bramki, ale padały one w momentach, kiedy wynik absolutnie nie był zagrożony.
Kolejny pojedynek gdańszczanie rozegrają 10 października. Zmierzą się wówczas z SMS-em U20 PZHL Katowice, czyli aktualnie ostatnią drużyną w tabeli Polskiej Hokej Ligi (gdańszczanie zajmują przedostatnie miejsce).
MH Automatyka Gdańsk - Naprzód Janów 6:3 (2:0, 2:1, 2:2)
1:0 Vitek (5 min. 48 sek.)
2:0 Vitek (8 min. 18 sek.)
3:0 Stasiewicz (21 min. 8 sek.)
3:1 Adamus (23 min. 42 sek.)
4:1 Stasiewicz (39 min. 58 sek.)
5:1 Stasiewicz (41 min. 27 sek.)
6:1 Polodna (42 min. 49 sek.)
6:2 Indra (48 min. 43 sek.)
6:3 Adamus (50 min. 34 sek.)
Kołecki i Dołęga po latach odebrali medale
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
