Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MH Automatyka Gdańsk - GKS Tychy, PHL. Gdańszczanie doprowadzili do remisu w fazie play-off!

ŁŻ
Na zdjęciu: hokeiści MH Automatyki Gdańsk
Na zdjęciu: hokeiści MH Automatyki Gdańsk Przemyslaw Swiderski
Hokeiści MH Automatyki pokonali we wtorek (19.02.2019) GKS Tychy 5:2 w meczu fazy play-off Polskiej Hokej Ligi. Tym samym gdańszczanie doprowadzili do remisu w rywalizacji 1:1.

Podopieczni trenera Marka Ziętary przystępowali do wtorkowej batalii w kiepskich humorach. Pierwszy mecz fazy play-off przegrali z obrońcą tytułu aż 0:5. Nowe spotkanie to jednak nowe rozdanie. I co najważniejsze, gdańscy hokeiści bardzo szybko się pozbierali po bolesnym ciosie i w efektownym stylu zrewanżowali się rywalowi.

Bardzo ważna dla losów rywalizacji okazała się pierwsza tercja. Gdańszczanie prowadzenie objęli już w 42. sekundzie spotkania. Z bliskiej odległości bramkarza rywali pokonał Josef Vitek. Tyszanie co prawda szybko chcieli odrobić straty, ale mocny pressing gospodarzy im to uniemożliwił. W pierwszej tercji natomiast miejscowi przeprowadzili jeszcze zabójczą kontrę. Podanie Petra Polodny do niepilnowanego Jana Stebera zakończyło się drugim trafieniem dla MH Automatyki.

CZYTAJ TAKŻE: TRZY WRZUTY. Lechia Gdańsk zwiększa przewagę, Arka Gdynia liże rany [wideo]

W 31. minucie natomiast było już 3:0. Gospodarze znowu wykorzystali szybką kontrę. Tym razem na listę strzelców wpisał się Aleksandr Gołowin. Wtedy wydawało się, że MH Automatyka pewnie zmierza po zwycięstwo.

Gospodarze jednak chyba za szybko uwierzyli, że to spotkanie jest wygrane. W trzeciej tercji najpierw bramkę kontaktową zdobył Jarosław Rzeszutko, a na dziesięć minut przed końcem meczu na 3:2 trafił Filip Komorski. Zrobiło się nerwowo.

CZYTAJ TAKŻE: Przekomarzanka Kurskiego z Bońkiem. "Gdybym był szefem PZPN, mecze byłyby w Gdańsku"

Zepchnięci do defensywy gdańszczanie w 52. minucie zdołali uciec sporo gilotyny. Dosyć szczęśliwe trafienie zanotował Szymon Marzec. Krążek odbił się wówczas od parkanu Johna Murraya i wpadł do siatki. Chwilę przed ostatnią syreną prowadzenie podwyższył jeszcze Jegor Rożkow.

Mecz numer trzy, w rywalizacji, która toczy się do czterech zwycięstw, zaplanowany został na najbliższy piątek (początek spotkania w Tychach o godz. 18).

MH Automatyka Gdańsk - GKS Tychy 5:2 (2:0, 1:0, 2:2)

1:0 Josef Vitek (1 min.)
2:0 Jan Steber (13)
3:0 Aleksandr Gołowin (31)
3:1 Jarosław Rzeszutko (45)
3:2 Filip Komorski (50)
4:2 Szymon Marzec (51)
5:2 Jegor Rożkow (59)

MH Automatyka: Cowley; Cunik, Maly - Steber, Polodna, Vitek; Tesliukiewicz, Krasowski - Jełakow, Rożkow, Gołowin; Pastryk, Lehmann - Danieluk, Rompkowski, Marzec; Leśniak, Dolny - Stasiewicz, Pesta, Samusienko

GKS: Murray; Pociecha, Ciura - Sykora, Cichy, Szczechura; Górny, Bryk - Klimenko, Rzeszutko, Bagiński; Kotlorz, Nowajowski - Jafimenka, Komorski, Michnow; - Kolarz, Kogut - Gościński, Galant, Witecki

Jerzy Brzęczek wyjaśnił, kto będzie podstawowym bramkarzem kadry. "Decyzja dotyczy pierwszych meczów"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki