Mevo. Krajowa Izba Odwoławcza odstąpiła od rozpoznania wniosku Nextbike Polska

We wniosku Nextbike Polska porusza takie kwestie jak spełnienie warunków udziału, złożenia oferty przez podmiot nieuprawniony oraz złożenie nieprawdziwych informacji. Firma przedstawiła również dokumentację, w której znajduje się m.in. analiza informatyczna eksperta z uprawnieniami biegłego sądowego, według którego podpisy na dokumentach referencji zostały wklejone w programach komputerowych. Jak wcześniej wspomnieliśmy, firma zwróciła się również do samorządowców z apelem o wnikliwy nadzór i szczegółową kontrolę postępowania.

Jeśli chodzi o złożenie oferty przez podmiot nieuprawniony, we wniosku skierowanym do samorządowców można przeczytać, że oferta złożona przez hiszpańską firmę CityBike Global powinna zostać odrzucona.

- W chwili obecnej, po prawie 2 latach trwania postępowania, mamy do czynienia z sytuacją, w której OMGGS dokonał wyboru oferty złożonej przez podmiot — CBG, która z przyczyn oczywistych, powinna zostać odrzucona, jako oferta złożona przez podmiot niezaproszony do złożenia oferty. - pisze we wniosku Tomasz Wojtkiewicz, prezes zarządu Nextbike Polska.

- Zgodnie z decyzją i wyborem OMGGS cała procedura postępowania została przeprowadzona w formie dialogu konkurencyjnego, w którym, zgodnie z przepisem, tylko podmioty zaproszone do złożenia oferty mogły ją złożyć. - podkreślał Tomasz Wojtkiewicz. - Aby otrzymać takie zaproszenie, trzeba było uprzednio złożyć wniosek o dopuszczenie do udziału w postępowaniu oraz być pozytywnie zweryfikowanym pod kątem spełnienia warunków udziału w postępowaniu (m.in. referencje). Wniosku takiego nie złożył CBG, lecz Marfina S.L.

Poprzedni operator roweru miejskiego nawołuje do zwrócenia przez samorządowców uwagi na fakt, że postępowanie obarczone jest wadą, która wskazuje na konieczność jego unieważnienia.

- Zmiany, które w ocenie CBG uprawniały go do złożenia oferty w postępowaniu, miały miejsce w czerwcu 2020 r. Po dokonaniu tych zmian to CBG powinien brać udział w dialogu (skoro jak twierdzi, doszło do zmiany podmiotowej), a nie Marfina - oznajmia prezes zarządu Nextbike. - Tymczasem dialog trwał do końca 2020 r. i brała w nim udział Marfina, choć ten podmiot nie posiadał wówczas także wiedzy i doświadczenia, bo zgodnie ze stanowiskiem CGB się go wyzbył.

Prezes zarządu podkreśla, że CityBike Global o rzekomej zmianie podmiotowej poinformowało zamawiającego po ponad roku po jej wystąpieniu.

- Jest to nieusuwalna wada postępowania, bowiem po złożeniu ofert nie jest możliwe powtórzenie dialogu. Zamawiający winien unieważnić postępowanie na podstawie przepisu art. 93 ust. 1 pkt 7 ustawy Pzp. - pisze Tomasz Wojtkiewicz.

Kolejny tematem, jaki poruszył Nextbike to podejrzenie sfałszowania dokumentów. W konsekwencji firma poprosiła biegłego sądowego o analizę informatyczną dokumentów dwóch referencji złożonych przez CityBike Global.

- Wykazała ona, że dokumenty te nie są skanem papierowej wersji oryginału, a zostały wytworzone za pomocą MicrosoftWord2019/edytora tekstu, zaś podpisy osób wystawiających referencje zostały wklejone do plików w postaci obrazu/mapy bitowej i tak wytworzone dokumenty zostały zapisane do pliku PDF - czytamy we wniosku o pilną interwencję.

21 stycznia 2022 roku podczas posiedzenia Krajowa Izba Odwoławcza odstąpiła od rozpoznania wniosku Nextbike Polska, uznając spółkę za podmiot nieuprawniony. Wówczas KIO nie odniosła się do żadnego z zarzutów przedstawionych przez Spółkę. W takiej sytuacji możliwe jest podpisanie umowy na rowery. Poprzedni operator roweru miejskiego może odwołać się do sądu, jednak zgodnie z przepisami to nie przeszkadza w zawarciu umowy.

- Przedstawiciele OMGGS i CityBike Global na posiedzeniu wnioskowali o nierozpoznawanie zarzutów odwołania oraz nie odnieśli się do nich merytorycznie - napisał w komunikacie Nextbike.

W specjalnej informacji prasowej z dnia 21 stycznia 2022 roku Nextbike napisał, że brak merytorycznego rozpoznania w sprawie, nie potwierdza ani nie zaprzecza zarzutom, które dotyczą podstawowych kwestii w postępowaniu.

Nextbike wspomina również o przedstawieniu na wezwanie OMGGS rowerów i dokumentów ich dotyczących.

- Zgodnie z dokumentacją postępowania konieczne było przedstawienie na wezwanie OMGGS rowerów i dokumentów ich dotyczących pod ryzykiem utraty wadium, które wynosiło 1,5 mln złotych - pisze Cezary Dudek, rzecznik prasowy Nextbike Polska. - Spółka wnosiła przed składaniem ofert o wydłużenie terminu ich składania do dnia 21.11.2021 r.

Zamawiający na ten wniosek nie wyraził zgody. Ostatecznie oferty trzeba było złożyć do 26 lipca 2021 roku.

- Spółka Nextbike została uznana za podmiot nieuprawniony do złożenia odwołania, właśnie dlatego, że nie złożyła oferty na obsługę MEVO - informuje Dudek. - Okazało się jednak, że z wezwaniem CityBike Global do przekazania rowerów OMGGS zwlekał aż do dnia 9.11.2021 r., czyli prawie 4 miesiące po składaniu ofert.

- Co więcej, raport z oceny zgodności rowerów, dostępny w dokumentacji postępowania wskazuje, że OMGGS nie posiada potwierdzenia, że rowery spełniają wszystkie jego wymogi. W raporcie z oceny rowerów wykonanym na zlecenie Zamawiającego wprost wskazano, że nie przetestowano szeregu funkcji związanych z korzystaniem z rowerów przez użytkowników z poziomu aplikacji, m.in. tak istotnych, jak proces wypożyczenia i zwrotu roweru, działanie GPS. - dodaje rzecznik.

Spółka, której prezesem jest Tomasz Wojtkiewicz, zaznacza, że pełna odpowiedzialność leży po stronie Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot.

- OMGGS ma pełne prawo, a wręcz obowiązek autokorekty podjętych decyzji przed zawarciem umowy. Wspólny wniosek OMGGS i CityBike Global o nierozpoznawanie odwołania nie pozwalały na merytoryczne rozpatrzenie zarzutów — podkreśla Cezary Dudek.