Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Metoda na wnuczka jest coraz bardziej popularna. Przestępcy wykorzystują naiwność ludzi starszych

Jacek Wierciński
Przestępcy wykorzystują naiwność ludzi starszych i drzemiącą w nich chęć pomocy.
Przestępcy wykorzystują naiwność ludzi starszych i drzemiącą w nich chęć pomocy. www.sxc.hu
Przestępcy wciąż naciągają seniorów i, mimo ostrzeżeń, nie mogą narzekać na brak sukcesów. Psycholodzy ostrzegają, że odwołują się do tradycji pomocy wzajemnej w rodzinach i naturalnych odruchów starszych ludzi.

Prokurator Ewa Burdzińska z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa wyjaśnia, że pieniądze miały być potrzebne rzekomej córce 77-latki "w biznesie" a starsza pani przekazała je przysłanej przez nią "znajomej".

- Jesteśmy zszokowani przebiegiem całej sytuacji - nie ukrywa. Oszustów, którzy żerują na naiwności seniorów, nie brakuje, podobnie jak nowych metod działania.

Wiele wskazuje na to, że przestępcy, którzy okradli 77-latkę, wcześniej ją metodycznie rozpracowali. Zgłosili się do niej, bowiem nie - jak większość przestępców działających "na wnuczka" - po 10-50 tys. zł, ale pół miliona.
Policjanci, którzy prowadzą śledztwa w tego rodzaju sprawach, przestrzegają przed nowym schematem stosowanym przez oszustów.
- W pierwszym telefonie do emeryta zgłasza się osoba podszywająca się pod bliskiego krewnego i tłumaczy, że potrzebuje pieniędzy. W kolejnym - podszywająca się pod policjanta, która przekonuje, że oszust jest na podsłuchu i pod kontrolą, ale senior powinien i tak przekazać mu gotówkę, bo to konieczny dowód przestępstwa. Policjanci nigdy nie proszą o podobne rzeczy - tłumaczy jeden z funkcjonariuszy.

- Jeżeli skontaktuje się z nami osoba, która podaje się za wnuczka, córkę, siostrę, skontaktujmy się z członkami rodziny i zweryfikujmy to - radzi mł. asp. Jarosława Krefta, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach, gdzie również doszło w minionym tygodniu do dwóch podobnych przypadków wyłudzeń - na szczęście niezakończonych sukcesem. Prawdopodobnie ci sami sprawcy czterokrotnie próbowali również oszukać seniorów z Żukowa.

- Jeżeli nie potwierdzimy informacji, że faktycznie ktoś potrzebuje naszej pomocy i pieniędzy, zawiadommy policję. Oszuści działający tą metodą są bezwzględni, wykorzystują dobre serce i łatwowierność ludzi. Aby uniknąć oszustwa, pamiętajmy o podstawowych środkach ostrożności - zastrzega Jarosława Krefta.

Pod koniec ubiegłego roku w Gdyni 82-latka nie dała się nabrać na telefon fałszywego agenta Centralnego Biura Śledczego Policji. Przed podobnym oszustwem 54-letnią mieszkankę Redłowa uchronił z kolei pracownik banku. Również w minionym tygodniu czujność uratowała pieniądze seniorów z gdańskiego Wrzeszcza i Oliwy, do których zgłosili się oszuści. Nie brakuje też przestępców, którzy podają się za pracowników gazowni, administracji czy firmy wymieniającej okna.

- Staramy się przestrzegać przed tego typu zagrożeniami w każdy możliwy sposób. Funkcjonariusze wykorzystują do tego media, spotykają się z seniorami w kościołach i zachęcają proboszczów, by informowali o niebezpieczeństwie z ambon. Staramy się dotrzeć również do rodzin osób starszych, wykorzystując na przykład portale społecznościowe w internecie po to, by wytłumaczyć, na czym polega zagrożenie i jak skutecznie przygotować seniora, by nie dał się oszukać - tłumaczy sierż. sztab. Michał Sienkiewicz.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki