Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Lechii Gdańsk z Sandecją Nowy Sącz pod znakiem pożegnań

Paweł Stankiewicz
Fot. Piotr Hukało
Rozgrywki piłkarskiej Lotto Ekstraklasy dobiegają końca. W sobotę o godz. 18 rozegrana zostanie ostatnia kolejka grupy spadkowej, a Lechia Gdańsk podejmie Sandecję Nowy Sącz.

Były obawy, że właśnie to spotkanie będzie decydować o być albo nie być biało-zielonych w krajowej elicie. Po porażce z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza sytuacja zrobiła się bardzo trudna. Jednak zwycięstwo nad Piastem w Gliwicach i remis z Pogonią w Szczecinie załatwiły sprawę. Lechia już jest pewna utrzymania w Lotto Ekstraklasie, a dla Sandecji Nowy Sącz to będzie pożegnanie z krajową elitą.

Z pozorów i sportowego punktu widzenia ostatni mecz sezonu będzie bez większego ciężaru gatunkowego. Jednak nie do końca. Lechia będzie chciała obronić 13 miejsce, które zajmuje. Spadek na 14 pozycję będzie oznaczać, że do klubowego budżetu wpłynie z Ekstraklasy o 200 tysięcy złotych mniej. Biało-zieloni będą chcieli także zwycięstwem zakończyć rozgrywki, aby chociaż w ten sposób pożegnać się z kibicami po bardzo słabym sezonie.

- Ciężka praca przynosi zawsze efekty, a już nie mogę się doczekać nowego sezonu, bo przystąpimy do niego z czystą kartą. Jeszcze został nam na zakończenie sezonu mecz z Sandecją, który chcemy wygrać, żeby dobrze pożegnać się z kibicami na koniec tego słabego sezonu - powiedział Patryk Lipski, pomocnik Lechii, po remisie z Pogonią w Szczecinie.

Sobotni mecz dla kilku piłkarzy będzie także rozstaniem z zespołem Lechii, a dla innych oczekiwaniem, aby wyjaśniła się ich przyszłość. Przygodę z biało-zielonymi kończy Sebastian Mila, który w tym sezonie pojawił się na boisku tylko na trzy minuty w jednym meczu ligowym - z Górnikiem w Zabrzu. Kontrakt kończy się najlepszemu strzelcowi biało-zielonych, Marco Paixao. Portugalczyk na pewno w sobotę nie pojawi się na boisku, bowiem przez swoje zachowanie i zlekceważenie zaleceń trenera Piotra Stokowca został skreślony przez zarząd klubu i sztab szkoleniowy. Lechia nie przedłuży także kontraktu z napastnikiem Grzegorzem Kuświkiem, który w kończącym się sezonie nic nie wniósł do gry gdańskiej drużyny. Na decyzje muszą poczekać Jakub Wawrzyniak i Oliver Zelenika. Kończą się także wypożyczenia i do swoich klubów wrócą: Simeon Sławczew (Sporting Lizbona), Mato Milos (Benfica Lizbona) i Joao Oliveira (FC Luzern). Z pewnością nikt w Gdańsku nie będzie płakał za Milosem. Sławczew i Joao Oliveira przydaliby się za to gdańskiej drużynie także w kolejnym sezonie.

Po zakończeniu ostatniego meczu przyjdzie czas na rozliczenia zawodników i Piotr Stokowiec będzie mógł określić, kto zostanie w drużynie, a z kim przyjdzie się rozstać. Być może na to spotkanie szkoleniowiec sięgnie po młodych piłkarzy z akademii, którzy mogliby pokazać się w pierwszym zespole Lechii.

Patryk Lipski po meczu Pogoń - Lechia: To zasłużony remis

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki