ME w lekkoatletyce. Lisek i Zalewski w finale

Bardziej przekonująco wypadł biegacz z Goleniowa. Zalewski awansował z drugim czasem do finału rywalizacji na 3000 m z przeszkodami.

- Czuję się mocniejszy niż w Zurychu, gdzie zdobywałem srebro. W finale powinienem walczyć o podium z dwoma Francuzami, może dołączy do nas ktoś jeszcze. W każdym razie jestem przygotowany na każdą taktykę, zarówno na wolny jak i szybki bieg – powiedział Zalewski w rozmowie z portalem PZLA.pl

Oficjalna strona mistrzostw uważa naszego zawodnika za faworyta do miejsca na podium. Zalewski typowany jest na srebrnego medalistę. Wyżej stoją notowania Francuza Yoanna Kowala (10. czas eliminacji). Lisek w eliminacjach tyczkarzy za pierwszym podejściem zaliczył wysokość 5,35. Szczecinianin, podobnie jak drugi z Polaków Paweł Wojciechowski, trzykrotnie bezskutecznie próbował swoich sił na 5,50. Obaj Polacy byli bliscy odpadnięcia z dalszej rywalizacji. Stałoby się tak, gdyby Czech Jiri Kudliczka zaliczył wysokość 5,60. Nasz sąsiad z południa zrezygnował jednak z dalszego skakania i w finale wystąpi łącznie aż 16 zawodników. Obok Liska i Wojciechowskiego do finału awansował też Robert Sobera (5,50). Eliminacje pewnie wygrał Francuz Renaud Lavillenie, który w swojej jedynej próbie skoczył 5,60.

Z występu w kwalifikacjach biegu na 800 m zrezygnowała Sofia Ennaoui (MKL Szczecin), która chce skupić się na rywalizacji na 1500 m. Finały z udziałem Liska i Zalewskiego w piątek. Tyczkarze walkę o medale zaczną o godz. 19.10. Początek finałowego biegu na 3000 m z przeszkodami o godz. 21.25. Transmisje z Amsterdamu można śledzić w Eurosporcie lub TVP Sport.

Wychowanka Victorii Stalowa Wola, a obecnie biegaczka AZS AWF Warszawa, Joanna Jóźwik pewnie awansowała do półfinału biegu na 800 metrów na Mistrzostwach Europy w Amsterdamie. Polka w swoim biegu eliminacyjnym była trzecia z czasem 2:04.62 i już może spokojnie myśleć o półfinale.