Jak z Pana perspektywy wyglądało spotkanie z Bułgarami?
- Cóż. Były momenty dobrej gry w naszym wykonaniu. Martwi mnie jednak to, że cały czas w naszym zespole pojawiają się przestoje. Ten sezon tak właśnie wygląda. Tak jak kiedyś potrafiliśmy w trudnych momentach przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść, tak w tym roku tego właśnie brakuje. Nie umiemy pozbierać sił. Nie rozumiem tego. W tych najtrudniejszych momentach brakuje nam spokoju i pewności. Z Bułgarią to nie było jedyne spotkanie, które miało taki scenariusz w tym roku. Takich pojedynków było wiele.
Startujemy z naszym profilem na Twitterze. Czas rozruszać serwis i pokazać, że 140 znaków wystarczy, by oddać sportowe emocje.
— Sport DB (@baltyckisport) September 8, 2013
Co się stało w tie-breaku? W pewnym momencie mieliście Bułgarów "na widelcu"...
- Nie wiem. Naprawdę trudno mi znaleźć jakąś odpowiedź. Takie samo pytanie możemy przecież sobie zadać w innej formie - co się stało w trzecim czy czwartym secie? W całym sezonie często można było nas o to pytać.
Czy Pana zdaniem trener Andrea Anastasi powinien zrezygnować?
- Nie mam pojęcia. To nie jest pytanie do mnie.
Co w takim razie trzeba zmienić, by znowu wrócić na szczyt?
- Trzeba przede wszystkim zastanowić się nad całokształtem, a nie tylko nad trenerem i reprezentacją. To są głębsze kwestie. Kadrę nie tworzą tylko zawodnicy na boisku. To jest bardzo szerokie grono. Powinniśmy spojrzeć na wszystko globalnie. Mówienie o tym, że mamy silną ligę, mamy mocną kadrę, sukcesów nam nie zapewni. Sam marketing i PR nie wystarczy. To jest przecież sport. Tutaj wygrywa się na boisku ciężką pracą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?