- Gratuluję wszystkim zespołom, które znalazły się w finałowym turnieju mistrzostw Europy. W Polsce zawsze jest świetna atmosfera. Rywalizacja zapowiada się zatem fascynująco. Jesteśmy w CEV przekonani o tym, że pod względem organizacyjnym zawody te będą stały na najwyższym światowym poziomie - mówi Maris Pekalis, Supervisor CEV.
Pochwały w kierunku włodarzy Gdańska i zarządców Ergo Areny wystosował również Wojciech Czayka, przedstawiciel polskiego komitetu organizacyjnego.
Startujemy z naszym profilem na Twitterze. Czas rozruszać serwis i pokazać, że 140 znaków wystarczy, by oddać sportowe emocje.
— Sport DB (@baltyckisport) September 8, 2013
- Przede wszystkim należą się podziękowania dla pana prezydenta Pawła Adamowicza za gościnność. Warto zaznaczyć, że pierwszym sportowym wydarzeniem w Ergo Arenie był mecz siatkarski. Wszyscy chwalą piękno i funkcjonalność tego obiektu. Gratuluję naprawdę świetnej inwestycji - powiedział Czayka.
Z kolei Benjamin Toniutti, kapitan reprezentacji Francji, zwrócił uwagę na fantastyczną atmosferę, która towarzyszy imprezom siatkarskim w Polsce.
- Polska to kraj siatkówki. Jestem szczęśliwy, że tutaj powalczymy o medale. Atmosfera na trybunach zawsze przyprawia o ciarki - ocenia Toniutti.
Wielkie nadzieje z polsko-duńskim turniejem wiąże przede wszystkim reprezentacja Polski. Jej kapitan - Marcin Możdżonek zdradził, co może pomóc naszej drużynie w odniesieniu sukcesu.
- Liczymy na to, że kibice będą się dobrze bawić, bo wtedy nam będzie się grało łatwiej -powiedział Możdżonek.
Na sukces po cichu liczą też Słowacy, choć mają oni świadomość, że o awans do ćwierćfinału nie będzie łatwo.
- Chcemy przede wszystkim dobrze się bawić. Liczymy jednak też po cichu, że uda nam się powtórzyć sukces sprzed dwóch lat, kiedy zajęliśmy piąte miejsce - zdradza doskonale znany polskim kibicom Michał Masny, kapitam Słowaków.
- Zapowiada się naprawdę wielki turniej. Mam nadzieję, że kibice w Polsce będą dopingować również naszą reprezentację, bo kilku zawodników gra w polskiej lidze - powiedział z uśmiechem na twarzy Stafan Chrtiansky, trener kadry słowackiej.
Zdecydowanie najgroźniejszym rywalem biało-czerwonych będą Francuzi, którzy również mają zakusy na medal ME.
- Jesteśmy pod każdym względem dobrze przygotowani - sportowym, mentalnym i taktycznym. Mam nadzieję, że emocji kibicom dostarczą nie tylko mecze z udziałem naszej reprezentacji i kadry polskiej, ale też pozostałe spotkania w grupie - mówi Laurent Tillie, trener Francuzów.
Walkę i zaangażowanie obiecuje jednak też szkoleniowiec reprezentacji Polski, jednego z głównych pretendentów do medalu.
- Kochamy grać w siatkówkę, kochamy walczyć! W Gdańsku wszystko jest świetnie przygotowane. Może kiedyś tutaj przyjadę na wakacje. Teraz jednak naszym celem są mecze i rywalizacja - zapewnił Anastasi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?