Gdański Festiwal Muzyczny, którego dziewiąta już edycja rozpoczęła się w ubiegły weekend, to wydarzenie o charakterze z założenia eklektycznym. Rozmaite festiwalowe wydarzenia spina w całość osoba Artysty Rezydenta, którego działalność artystyczna staje się motywem przewodnim większości koncertów. Można co prawda odnieść wrażenie, że w kolejnych edycjach festiwalowe propozycje są ze sobą coraz luźniej powiązane - nadal jednak są to propozycje w dużej mierze interesujące.
Godność Artysty Rezydenta zgodził się w tym roku przyjąć wybitny skrzypek, pedagog i dyrygent - Maxim Vengerov, dzięki czemu spora część festiwalowych wydarzeń poświęcona będzie brzmieniom instrumentów smyczkowych.
Polska muzyka na Gdańskim Festiwalu Muzycznym
Sam początek festiwalu upłynął jednak pod znakiem orkiestr. Piątkową inaugurację uświetniła Polska Orkiestra Radiowa poprowadzona przez Wojciecha Rajskiego. Zespół zachwycał przede wszystkim jasnym, soczystym brzmieniem smyczków i precyzją instrumentów dętych - zaskakująco dobrze brzmiały waltornie, urzekały lekkością flety i oboje. Światowej klasy pianista Nelson Goerner w zgodzie z drugim motywem przewodnim festiwalu, jakim jest muzyka polska wykonał niemal zapomniany koncert fortepianowy a-moll Ignacego Jana Paderewskiego. Ta niesamowita kompozycja, pełna wpadających w ucho melodii i tematów pozwoliła artyście wykazać się techniczną biegłością oraz muzykalnością.
W drugiej części koncertu zabrzmiało za to dzieło doskonale znane melomanom - V Symfonia Ludwiga van Beethovena, która pod batutą Wojciecha Rajskiego nabrała świeżości. Dyrygent w swojej odważnej interpretacji postawił na plastyczność brzmienia (kosztem precyzji rytmicznej w kilku fragmentach) oraz na podkreślenie partii, które w innych wykonaniach bywają drugoplanowe.
Drugą orkiestrą, jaką wystąpiła w sali koncertowej na Ołowiance była Orkiestra Kameralna Polskiego Radia Amadeus. Zarówno zespół, jak i prowadząca go legendarna Agnieszka Duczmal to czysta definicja muzycznej gracji i precyzji. Muzykę polską podczas tego koncertu reprezentowała ciekawa, jazzująca kompozycja Bogusława Schaeffera. Instrumenty smyczkowe zaś - młody i wybitnie utalentowany wiolonczelista Maciej Kułakowski. Z pewnością nie można odmówić mu doskonałej techniki, choć improwizowane kadencje dodane do wykonywanego Koncertu wiolonczelowego C-dur Josepha Haydna pokazały, że artystyczna dojrzałość nie jest jeszcze najmocniejszą stroną artysty. Póki co nadrabia energią, która porwała (niezbyt co prawda liczną) publiczność.
W piątek, 15 kwietnia 2016 r., na zakończenie festiwalu w sali koncertowej na Ołowiance wystąpi Maxim Vengerov z towarzyszeniem orkiestry gdańskiej Filharmonii (15.04, godz. 19, bilety 50-110 zł).
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
