Maturzysto! Zanim wybierzesz... Pomyśl, co lubisz robić

Maturzyści często mają dylemat, które studia wybrać?
Takie dylematy pojawiają się często już w pierwszej klasie szkoły średniej, ponieważ po niej trzeba dokonać wyboru profilu klasy. Natomiast warto przez cały okres licealny eksperymentować, chodzić np. na zajęcia uniwersyteckie z rożnych kierunków czy spotkania biznesowe dla młodzieży lub zgamifikowane lekcje przedsiębiorczości organizowane w w inkubatorach przedsiębiorczości. Warto też przeznaczyć tydzień wakacji np. na kilkudniowe warsztaty przedsiębiorczości i kreatywności prowadzone w języku angielskim w oparciu o symulację biznesową przez amerykańską kadrę menedżerów z firm takich jak Boeing.

Czym się kierować, wybierając kierunek studiów: zainteresowaniami, poradami rodziców czy raczej aktualnymi trendami na rynku pracy?
Jeśli wybieramy zajęcie zgodne ze swoją pasją, to bardziej się w nie angażujemy, a to przekłada się na sukces zawodowy. Podążanie za pasją jest drogą krętą, pełną prób, obserwacji siebie i innych, wymyślania nowych rozwiązań. Pasja rodzi się z naszego wysiłku. Jeśli natomiast wybrało się pracę niezgodną ze swoimi zainteresowaniami, to czasami miedzy 30 a 40 rokiem życia zmieniamy zawody. Ci, którzy wcześniej nie mieli śmiałości, by pójść np. na psychologię czy ASP, robią to i zastanawiają się, czemu zwlekali tak długo. Oczywiście zawsze warto słuchać podpowiedzi rodziców i innych osób, ale to nie oni przeżyją za nas życie.

Jeśli maturzysta nie dostanie się na wymarzony kierunek, to oznacza to dla niego wielką tragedię?
Niekoniecznie. Znam osoby, które choć nie dostały się na studia swoich marzeń i tak z czasem je zrealizowały. Mówię tu o koledze, który oprócz bycia konsultantem zarządzania jednocześnie został II pilotem LOT, albo o byłym studencie polonistyki, który został wybitnym aktorem znanym z improwizowanych przedstawień. Stwarzamy siebie całe życie.