Matura 2020 rozszerzona z matematyki 15.06.2020. Egzamin był trudny? Nauczyciele: "Takich zadań można było się spodziewać"

W XIX Liceum Ogólnokształcącym im. Mariana Mokwy w Gdańsku maturę rozszerzoną z matematyki zdawało w poniedziałek (15.06.2020 r.) 31 uczniów.

- Dzisiejszy arkusz maturalny nazwałabym standardowym. Pojawiły się zadania, których maturzyści mogli się spodziewać, z działów, które najczęściej na maturze występują - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Danuta Gohr, nauczycielka matematyki w XIX LO w Gdańsku. -

W każdym arkuszu maturalnym pojawiają się dwa zadania na dowodzenie i z tym uczniowie mają najwięcej problemów. Jeden dowód był dziś klasycznie algebraiczny, drugi - z planimetrii. Myślę, że właśnie zadanie nr 7, dotyczące dowodu z planimetrii, mogło być dla maturzystów najtrudniejsze - dodaje nauczycielka. - Mniej typowym zadaniem było zadanie z geometrii analitycznej, bo dotyczyło okręgu i jednokładności. Jednokładność rzeczywiście nie jest często spotykana na maturze, więc tu uczniowie mogli być zaskoczeni.

Do tegorocznej matury (ze wszystkich przedmiotów) przystępuje na terenie Gdańska 4038 uczniów po raz pierwszy i 891 uczniów kolejny raz. Egzaminy odbywają się łącznie w 63 szkołach samorządowych i niesamorządowych.

W tym roku, decyzją MEN, nie ma egzaminów ustnych. Wyjątkiem są uczniowie, którzy w toku rekrutacji na uczelnię zagraniczną zobowiązani są przedstawić wynik części ustnej egzaminu maturalnego z języka polskiego, języka mniejszości narodowej, języka mniejszości etnicznej, języka regionalnego lub języka obcego nowożytnego. Łącznie takich uczniów w Gdańsku będzie 8.

- Placówki edukacyjne w mieście są przygotowane na przeprowadzanie egzaminów maturalnych zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego, ministrów zdrowia i edukacji - zapewnia Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska. - Wszystkim zdającym w tym roku, przygotowującym przez lata do egzaminu dojrzałości, przeprowadzającej go kadrze oraz rodzicom i opiekunom życzę odporności i wszystkiego najlepszego! Wyniki, jak zawsze, będą złożoną wieloletniego wysiłku i zaangażowania w rozwój osobisty, dobrego stanu psychofizycznego tego dnia oraz szczęścia trafienia w lubiane działy edukacji.

Maturę z matematyki rozszerzonej pisało dziś w II Liceum Ogólnokształcącym w Sopocie 27 uczniów.

- Nie wiem, czy w swojej ocenie będę obiektywny, bo patrzę na arkusz, siedząc spokojnie przed ekranem komputera, bez presji wyniku, ale jeśli chodzi o moje pierwsze wrażenie na temat zagadnień, jakie znalazły się na dzisiejszej maturze, to nie ma w nich niczego zaskakującego. Mamy tu równanie kwadratowe z parametrem, mamy równanie trygonometryczne, mamy zadanie z ciągami, mamy zadanie z geometrii analitycznej, zadanie z kombinatoryki. Wszystkich tych zagadnień uczniowie mogli się spodziewać. Takie zadania na poziomie rozszerzonym zawsze występują - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Piotr Jankowski, nauczyciel matematyki i fizyki w II Liceum Ogólnokształcącym w Sopocie.

Największe trudności mogły – zdaniem ekspertów – przysporzyć uczniom dwa ostatnie zadania, najwyżej punktowane. Były to zadania rozbudowane, wieloetapowe, żmudne.

- Myślę, że maturzyści, którzy przygotowywali się do dzisiejszego egzaminu, byli świadomi, jak trudny przedmiot wybierają. Matematyka z pewnością należy do przedmiotów bardzo trudnych. Jest trochę przewidywalna jeśli chodzi o tematykę, natomiast każde zadanie można przedstawić na wiele sposób i właśnie któryś z tych sposobów może być dla ucznia trudny, mimo że wcześniej prawdopodobnie takich zadań przerobił bardzo wiele

– kontynuuje Piotr Jankowski. - Pamiętajmy też, że uczniowie pracują na egzaminie w stresie i pod presją czasu. Sytuacja, w której dziś pisali, związana z koronawirusem, też nie była dla nich komfortowa. Warto podkreślić, że przez trzy ostatnie miesiące uczniowie nie mieli normalnego trybu nauki. Wiele wątków wpłynie więc na ostateczny wynik egzaminu – podsumowuje.