- Asseco dało mi przetarcie z basketem na wyższym poziomie. Dlatego też zdecydowałem się zostać w Polsce, a nie wyjeżdżać do innej ligi. Dostałem szansę dokończenia sezonu 2011/2012 w Gdyni, co było dla mnie bardzo ważne ze względy na maturę. Tutaj poczułem, że nawet przez kilka lat mogę się rozwijać - mówi na łamach sport.trojmiasto.pl Mateusz Ponitka.
Po tym jak z gdyńskim zespołem rozstał się Ryszard Krauze, drużyna zaczęła borykać się ze sporymi problemami. Mimo to jednak, wielokrotnym mistrzom Polski udało się dokończyć rozgrywki w sezonie 2012/2013.
- Taki zespół jak Asseco uczy dojrzałości i pokory. W wielu elementach poprawiłem się, choćby grając w kilku meczach na pozycji rozgrywającego - wspomina Ponitka.
Czy zawodnika w przyszłym sezonie znowu będziemy mogli oglądać na parkiecie w Gdyni?
- Nie mówię, że tu nie zostanę, ponieważ nie wiadomo, jaka będzie w przyszłym sezonie sytuacja - tłumaczy Ponitka.
Źródło: www.sport.trojmiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?