Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Kuzimski odpalił w Krakowie. Radunia Stężyca w końcu trafia i wygrywa ważne spotkanie z Hutnikiem BRAMKI, ZDJĘCIA

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Wideo
od 16 lat
Radunia Stężyca rozkręca się w meczach rundy wiosennej. Po niemrawym starcie w końcu podopieczni trenera Ostapa Markewycza odnieśli zwycięstwo. W sobotę, 11 marca 2023 roku wygrali na wyjeździe z Hutnikiem Kraków 3:1, a "kanarki" poprowadził do tego ściągnięty w przerwie zimowej Mateusz Kuzimski, autor dwóch trafień. Do tego dorzucił jeszcze asystę, przy bramce pieczętującej wynik.

Hutnik Kraków - Radunia Stężyca 11.03.2023

Ze względu na karę nałożoną na Hutnik Kraków po domowym meczu z Wisłą Puławy, sobotnie spotkanie z Radunią Stężyca rozegrane zostało bez udziału publiczności. Granie przy pustych trybunach nigdy nie jest marzeniem sportowców. Pomorska drużyna była jednak zdeterminowana, aby nie zaprzątać sobie tym głowy. Ważniejsze było zdobycie pierwszych tej wiosny bramek i pierwszego zwycięstwa. W szczególności w konfrontacji z sąsiadem z dołu tabeli.

Sygnał dał ten, na którego w Stężycy liczy się w ataku, czyli Mateusz Kuzimski. Bardzo dobrze znany na Pomorzu zawodnik w odstępie czterech minut dwukrotnie znalazł sposób na Adama Wilka. Tych trafień Radunia potrzebuje jak tlenu, a przełamanie niemocy strzeleckiej uskrzydliło zawodników trenera Ostapa Markewycza.

Kuzimski znakomity występ uświetnił jeszcze asystą. W doliczonym czasie gry i dobra zaplanowanej kontrze podał piłkę przed pole karne do Bartosza Zynka, a ten nie zmarnował okazji. Krakowian tego dnia stać było tylko na jedno trafienie, którego autorem był napastnik Marcin Wróbel.

- Graliśmy przeciwko dobrej drużynie i przygotowywaliśmy się do tego meczu. Hutnik ma swój styl, więc wiedzieliśmy, że czeka nas trudny wyjazd. Cieszymy się więc z tych trzech punktów. W dwóch poprzednich meczach pokazaliśmy, że tę drużynę budujemy i chcemy grać w piłkę. Brakowało tylko strzelonych goli. Mówiliśmy, że jak będzie pierwsza bramka, to ten worek się rozwiąże. Jesteśmy szczęśliwi, że tak się to potoczyło. Tutaj nie ma śniegu, a proszę mi wierzyć, że w ostatnim tygodniu trenowaliśmy na sztucznej murawie pokrytej śniegiem. Tym bardziej cieszymy się z wykonanej pracy - skomentował Ołeksandr Szeweluchin, drugi trener Raduni.

Radunia Stężyca łapie więc oddech, uciekając w bezpieczną, środkową część tabeli eWinner 2 Ligi. Kaszubski zespół ma na koncie 26 punktów po 22 kolejkach. W kolejnym spotkaniu w Stężycy ekipa Markewycza podejmie Siarkę Tarnobrzeg w sobotę, 18 marca o godz. 16. Siarka to zespół zaangażowany w walkę o utrzymanie, więc zwiastuje to dużo emocji.

Hutnik Kraków - Radunia Stężyca 1:3 (0:2)
Bramki:
0:1 Mateusz Kuzimski (29), 0:2 Mateusz Kuzimski (33), 1:2 Marcin Wróbel (87), 1:3 Bartosz Zynek (90+5)

Hutnik: Wilk - Zięba (85 Głogowski), Kubowicz, Wenger, Andrzejewski (63 Karpiński), Urban (81 Marcinkowski) - Drąg, Świątek (46 Serafin), Zawadzki - Lelek (63 Chmiel), Wróbel

Radunia: Czajkowski - Nowicki, Dampc, Baszłaj, Orłowski (46 Straus) - Górski (90 Wojowski), Prichna, Furman (69 Zynek), Łuczak (46 Deja), Sauczek (80 Jakubik) - Kuzimski

Żółte kartki: Baszłaj, Furman, Czajkowski

Sędziował: Paweł Dziopak (Tychy)

tekst alternatywny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki