Hutnik Kraków - Radunia Stężyca 11.03.2023
Ze względu na karę nałożoną na Hutnik Kraków po domowym meczu z Wisłą Puławy, sobotnie spotkanie z Radunią Stężyca rozegrane zostało bez udziału publiczności. Granie przy pustych trybunach nigdy nie jest marzeniem sportowców. Pomorska drużyna była jednak zdeterminowana, aby nie zaprzątać sobie tym głowy. Ważniejsze było zdobycie pierwszych tej wiosny bramek i pierwszego zwycięstwa. W szczególności w konfrontacji z sąsiadem z dołu tabeli.
Sygnał dał ten, na którego w Stężycy liczy się w ataku, czyli Mateusz Kuzimski. Bardzo dobrze znany na Pomorzu zawodnik w odstępie czterech minut dwukrotnie znalazł sposób na Adama Wilka. Tych trafień Radunia potrzebuje jak tlenu, a przełamanie niemocy strzeleckiej uskrzydliło zawodników trenera Ostapa Markewycza.
Kuzimski znakomity występ uświetnił jeszcze asystą. W doliczonym czasie gry i dobra zaplanowanej kontrze podał piłkę przed pole karne do Bartosza Zynka, a ten nie zmarnował okazji. Krakowian tego dnia stać było tylko na jedno trafienie, którego autorem był napastnik Marcin Wróbel.
- Graliśmy przeciwko dobrej drużynie i przygotowywaliśmy się do tego meczu. Hutnik ma swój styl, więc wiedzieliśmy, że czeka nas trudny wyjazd. Cieszymy się więc z tych trzech punktów. W dwóch poprzednich meczach pokazaliśmy, że tę drużynę budujemy i chcemy grać w piłkę. Brakowało tylko strzelonych goli. Mówiliśmy, że jak będzie pierwsza bramka, to ten worek się rozwiąże. Jesteśmy szczęśliwi, że tak się to potoczyło. Tutaj nie ma śniegu, a proszę mi wierzyć, że w ostatnim tygodniu trenowaliśmy na sztucznej murawie pokrytej śniegiem. Tym bardziej cieszymy się z wykonanej pracy - skomentował Ołeksandr Szeweluchin, drugi trener Raduni.
Radunia Stężyca łapie więc oddech, uciekając w bezpieczną, środkową część tabeli eWinner 2 Ligi. Kaszubski zespół ma na koncie 26 punktów po 22 kolejkach. W kolejnym spotkaniu w Stężycy ekipa Markewycza podejmie Siarkę Tarnobrzeg w sobotę, 18 marca o godz. 16. Siarka to zespół zaangażowany w walkę o utrzymanie, więc zwiastuje to dużo emocji.
Hutnik Kraków - Radunia Stężyca 1:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Mateusz Kuzimski (29), 0:2 Mateusz Kuzimski (33), 1:2 Marcin Wróbel (87), 1:3 Bartosz Zynek (90+5)
Hutnik: Wilk - Zięba (85 Głogowski), Kubowicz, Wenger, Andrzejewski (63 Karpiński), Urban (81 Marcinkowski) - Drąg, Świątek (46 Serafin), Zawadzki - Lelek (63 Chmiel), Wróbel
Radunia: Czajkowski - Nowicki, Dampc, Baszłaj, Orłowski (46 Straus) - Górski (90 Wojowski), Prichna, Furman (69 Zynek), Łuczak (46 Deja), Sauczek (80 Jakubik) - Kuzimski
Żółte kartki: Baszłaj, Furman, Czajkowski
Sędziował: Paweł Dziopak (Tychy)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?