Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Borek: To włoska szkoła siatkarska wprowadziła Polskę na salony

ŁŻ
Fot. Polsat
Mateusz Borek znany jest przede wszystkim z komentowania piłki nożnej i sportów walki. W wolnych chwilach lubi jednak też obejrzeć dobre, siatkarskie widowisko.
Znane twarze kibicują siatkarzom Lotosu Trefla Gdańsk [FOTO]

- Oczywiście! Jeśli tylko tak układa mi się życie zawodowe, że mogę obejrzeć dobry mecz na żywo, to staram się to robić. Bywałem na pucharowych meczach innych polskich drużyn siatkarskich, w trakcie mistrzostw świata w hali obejrzałem dziewięć spotkań Polaków, bo mnie to po prostu fascynuje - zdradza w rozmowie z oficjalną stroną Lotosu Trefla Mateusz Borek.

Znany polski dziennikarz i komentator pokusił się również o szczegółową analizę polskiej siatkówki. Od wielu lat w naszym kraju dyscyplina ta jest na bardzo wysokim poziomie, a drużyny odnoszą liczne sukcesy, w tym też reprezentacja Polski. Co zdaniem Mateusz Borka jest głównym czynnikiem takiego stanu?

- Śledziłem wyniki Lotosu Trefla i uważam, że wicemistrzostwo i Puchar Polski zdobyte przez gdańskich siatkarzy to olbrzymia zasługa trenera Andrei Anastasiego. W ogóle jestem fanem włoskiej szkoły siatkarskiej i uważam, że to ona wprowadziła polską siatkówkę na salony. Wszystko zaczęło się jeszcze w czasach Raula Lozano, który do Polski przyniósł zupełnie inny rodzaj profesjonalizmu, zaprowadził polskiego siatkarza do siłowni i zaczął wymagać katorżniczej pracy. Dziś każdy zawodnik rozumie, że najpierw trzeba swoje wypocić, wyskakać i wyćwiczyć, a dopiero później przychodzą sukcesy. Po Lozano przyszedł Anastasi, a następnie francuski duet, który doprowadził nas do mistrzostwa świata. Teraz Lozano jest w Radomiu, Anastasi w Gdańsku, w lidze pojawia się cała plejada zagranicznych szkoleniowców i to przynosi takie efekty, jakie widać było choćby w zeszłym roku w przypadku Lotosu Trefla. Anastasi to trener, który ma w sobie charyzmę i wielkie doświadczenie, ma zaufanie zespołu, umie rozmawiać z gwiazdami. To szalenie pozytywny, otwarty człowiek, który dotknął wielkiego sportu, nie ma kompleksów - wyjaśnił.

Przypomnijmy, już we wtorek gdańscy siatkarze rozpoczną rywalizację w Lidze Mistrzów. W pierwszym meczu zmierzą się w Ergo Arenie z Vojvodiną Nowy Sad. Początek spotkania o godz. 18.

źródło: lotostrefl.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki