Masz auto w leasingu? Firmy leasingowe ostrzegają przed nowym sposobem na oszustwo

- Na naszym rynku pojawili się pośrednicy, którzy wyszukują klientów firm leasingowych z pozytywną historią kredytową i proponują im wejście w zyskowny biznes - ostrzega Związek Polskiego Leasingu.

Nowy sposób polega na wzięciu w leasing samochodu i podnajęciu go pośrednikowi z przeznaczeniem na zagraniczne rynki, gdzie jest wynajmowany w wypożyczalniach. Pojazdy są kierowane głównie do Francji, choć trafiają także do Hiszpanii i Holandii. Pośrednicy, którzy wyszukują klientów firm leasingowych, często szukają swoich ofiar wśród lekarzy, pracowników branży IT lub w innych dobrze opłacanych zawodach, ponieważ interesują ich tylko drogie i sportowe samochody. Najczęściej są to takie marki jak Audi, BMW, Mercedes, Porsche oraz Volkswagen.

- Początkowo przez kilka miesięcy biznes działa poprawnie, aż do momentu, w którym okazuje się, że aktywo zostało całkowicie zniszczone np. podczas nielegalnych wyścigów samochodowych lub jest wykorzystywane do przemytu narkotyków czy wyłudzania ubezpieczenia. Łamane są przepisy drogowe i kodeks karny - informuje ZPL.

Przez to, że samochody są wykorzystywane niezgodnie z przeznaczeniem i ulegają zniszczeniu, zakłady ubezpieczeń w takich przypadkach odmawiają wypłaty odszkodowania z tytułu AC.

- Auta uczestniczące w przestępstwach są zatrzymywane przez organy ścigania i mogą być skonfiskowane. Konsekwencją takiej sytuacji jest konieczność zapłaty całego zobowiązania w stosunku do firmy leasingowej przez klienta, który zdecydował się użyczyć auto innemu podmiotowi bez uprzedniej zgody leasingodawcy, nie spełniając tym samym innych warunków kontraktu leasingowego - tłumaczy Związek Polskiego Leasingu.

Jak podaje ZPL, nie ma jednego schematu postępowania. W proceder zamieszani bywają zarówno klienci firm leasingowych, jak i dostawcy czy pracownicy dostawców.

Przykłady oszustw podane przez Związek Polskiego Leasingu:

• Sportowy samochód został wzięty w leasing przez klienta, który od razu przekazał go na potrzeby wynajmu we Francji. Po dwóch miesiącach okazało się, że samochód został wywieziony do Burkina Faso, a tam rozbity. Wysokie koszty sprowadzenia takiego pojazdu obciążają klienta.
• Klient wziął w leasing sportowy samochód, który po kilku miesiącach został odnaleziony całkowicie spalony na terenie Francji. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania.
• Na początku września 2021 r. we francuskiej Marsylii policja zatrzymała osiem pojazdów. Samochody były użytkowane przez handlarza narkotyków na podstawie kontraktów „ręcznie" spisywanych na krawędzi maski. Samochody były zarejestrowane w Polsce, ale nie posiadały drogowego ubezpieczenia wymaganego przez francuski kodeks drogowy i ubezpieczeniowy. Policja skonfiskowała osiem pojazdów, w tym Audi Q8, a następnie zostały one wystawione na licytację. Odzyskanie samochodów nie jest możliwe.

Trzeba zachować szczególną ostrożność, kiedy słyszy się propozycje zyskownego biznesu związanego z podnajęciem leasingowanego samochodu z przeznaczeniem na zagraniczny rynek. Oszuści oferują na start kilkanaście tysięcy złotych zwrotu kosztów z tytułu rabatu uzyskanego przy zakupie samochodu. W praktyce klienci i tak zapłacą za ten rabat, który zostanie wkalkulowany w raty leasingowe. ZLP uczula również, żeby zwrócić uwagę podczas zawierania umowy z firmą leasingową, że auto nie ma rozszerzonej polisy ubezpieczeniowej o ryzyko podnajmu.