Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Martin Kobylański wystąpił w Turbokozaku. Jak długo się przygotowywał?

ŁŻ
Przemyslaw Swiderski
Martin Kobylański to kolejny zawodnik, który został zaproszony do emitowanego w stacji Canal+Sport "Turbokozaka". Jak sobie poradził?

W "Turbokozaku" zawodnicy muszą mierzyć się z takimi zadaniami jak: sam na sam, rzuty karne, karny w ciemno, rzuty wolne, rożne, strzały w poprzeczkę i z połowy boiska, a także żonglowanie słabszą nogą ponad głową. Piłkarze biorący udział w konkursie zbierają punkty, które na końcu się sumują.

- Dla mnie to fajna zabawa, trochę punktów zgarnąłem. Jest to chętnie oglądany materiał w telewizji i w internecie, także tym bardziej się cieszę, że wziąłem w nim udział - mówi oficjalnej stronie Lechii Gdańsk Martin Kobylański.

Czy zawodnik długo przygotowywał się do zadania?

- Nie, myślę, że każdy zawodnik ma pewne umiejętności, które może wykorzystać przy okazji realizacji tego typu nagrań. Byłem akurat rozgrzany po treningu, ale dla mnie liczy się przede wszystkim dobra zabawa - dodał Kobylański.

Jak się wywiązał zawodnik gdańskiego klubu z nowej roli, kibice przekonać się będą mogli 2 marca. Odcinek wyemitowany zostanie na antenie Canal+Sport o godz. 22.30.

Dodajmy, że Kobylański to nie pierwszy piłkarz reprezentujący barwy Lechii, który został zaproszony do "Turbokozaka". Wcześniej byli to m.in. Antonio Colak i Adam Dźwigała (ten pierwszy z Lechią związany już nie jest).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki