Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek unieważnił przetarg. Pasażerowie SKM mogą być jednak spokojni

Maciej Pietrzak
SKM zażądało za swoje usługi o prawie 4 mln zł więcej, niż na obsługę linii aglomeracyjnej zarezerwowały władze województwa (50 mln zł).
SKM zażądało za swoje usługi o prawie 4 mln zł więcej, niż na obsługę linii aglomeracyjnej zarezerwowały władze województwa (50 mln zł). Przemek Świderski
Zgodnie z zapowiedziami Urząd Marszałkowski unieważnił część aglomeracyjną przetargu na realizację przewozów kolejowych w 2018 r.

Napięte stosunki między władzami samorządu województwa pomorskiego a tymi spółki PKP SKM Trójmiasto trwają od ponad dwóch tygodni. Okazało się wówczas, że przewoźnik, który jako jedyny złożył ofertę w tzw. części aglomeracyjnej przetargu na realizację przewozów kolejowych, zaproponował za swoje usługi o 4 mln zł więcej niż na ten cel zarezerwował urząd - 50 mln zł.

ZOBACZ TAKŻE: Kolej na Pomorzu: Więcej pociągów SKM od 9 grudnia i modernizacja przejazdów kolejowych

Reakcją władz województwa jest teraz krok formalny w postaci unieważnienia zamówienia. Obie strony muszą się jednak dogadać - na początku grudnia na kolei wchodzi w życie nowy rozkład jazdy i szanse na znalezienie innego operatora dla obsługi linii aglomeracyjnej choć w części są praktycznie niemożliwe.

- W przyszłym tygodniu siądziemy z SKM-ką do stołu i będziemy negocjować. Uspokajam pasażerów, że nie ma żadnego zagrożenia dla realizacji przewozów w nowym rozkładzie. Po prostu jako ich organizator, który wykłada na ten cel ponad 100 milionów zł, chcemy mieć jasny ogląd na wydatkowanie tych publicznych pieniędzy - mówi odpowiedzialny za sprawy transportowe wicemarszałek Ryszard Świlski.

SKM wysokość kwoty za swoje usługi argumentuje tym, że władze województwa we wspomnianym nowym rozkładzie jazdy wymagają od operatora linii aglomeracyjnej zwiększenia częstotliwości kursowania składów. Urząd chce, by pociągi poza godzinami szczytu kursowały nie co kwadrans, jak obecnie, a co 10 minut. Zwiększyć miałaby się też liczba pociągów nocnych.

Przypominamy, że przewozowy przetarg był tradycyjnie dwuczęściowy. W tzw. części regionalnej również złożona została jedna oferta - Przewozów Regionalnych. Ta firma zmieściła się jednak z kwotą (36 mln zł) w budżecie urzędu.

Otrzymaliśmy mail ze stanowiskiem SKM w tej sprawie. Oto jego treść:

1) Potwierdzamy, że przygotowujemy się do realizacji obsługi transportowej województwa w układzie aglomeracyjnym. Złożyliśmy ofertę korzystną zarówno dla władz województwa jak i dla podróżnych. SKM posiada wszelkie potrzebne zasoby, takie jak pociągi i ich obsługę, potrzebne do realizacji przewozów zgodnie z planowanym, nowym rozkładem jazdy. Jesteśmy w trakcie zawieranie umów m.in. na dostęp do torów, na dostawy energii trakcyjnej oraz paliw płynnych. Wszelkie wymagane w tym względzie zgody właścicielskie spółka PKP SKM pozyskała już wcześniej. Jak widać - mocno zaangażowaliśmy się w należyte przygotowanie do wdrożenia nowego rozkładu jazdy pociągów .
2) Pragniemy zauważyć, że spółka PKP SKM w Trójmieście, praktycznie jako jedyny kolejowy przewoźnik pasażerski w Polsce, funkcjonuje na podstawie jednorocznych kontraktów przewozowych zawieranych z organizatorem przewozów czyli właśnie Urzędem Marszałkowskim! To dla nas olbrzymia niedogodność. Trudno nam negocjować kredyty na pozyskanie nowego taboru, mając umowę na tak krótki czas. Banki nie są skłonne udzielać pożyczek bez gwarancji, że tabor będzie jeździł i zarabiał, co pozwoli spłacić zaciągnięte na jego zakup zobowiązania.
Mimo tych trudności, jesteśmy gotowi świadczyć usługę przewozową w nowym rozkładzie na nie gorszych warunkach niż w latach ubiegłych, a jednocześnie będziemy dokładali wszelkich starań, aby proces sukcesywnej wymiany taboru, którym obsługujemy obszar województwa pomorskiego mógł się rozpocząć w ciągu najbliższych 4 lat. Do tego jednak wskazany byłby długoletni - minimum 10-letni - kontrakt przewozowy.
3) Jesteśmy gotowi na niezwłoczne rozpoczęcie rozmów z Urzędem Marszałkowskim, ale w obecnej sytuacji - to od Urzędu zależy, kiedy te rozmowy się rozpoczną, a my deklarujemy, że chcielibyśmy je zakończyć szybko. Spółka jest gotowa do rozmów na warunkach partnerskich - a tryb negocjacji daje, według nas, możliwość innego rozłożenia pewnych ryzyk, które, zgodnie z warunkami przetargu, jednostronnie obciążały naszą Spółkę (przykład -zaplanowana przez UMWP wspólna taryfa na odcinku Gdynia - Słupsk, której nie znamy i w związku z tym, trudno oszacować na jej podstawie przychody z biletów). Teraz, kiedy nie wiążą nas już warunki przetargu, będziemy starali się rozwiać wszelkie wątpliwości oraz ograniczyć możliwość wystąpienia tych ryzyk. Mamy nadzieję, że dzięki temu uda się nam wypracować porozumienie - korzystne dla pasażerów, Organizatora Przewozów oraz przewoźnika czyli naszej spółki .
Z upoważnienia prezesa spółki PKP SKM w Trójmieście Macieja Lignowskiego
- Tomasz Złotoś, rzecznik PKP SKM w Trójmieście

Zobacz: Pięciozłotówką nie zapłacisz. SKM w Trójmieście kalibruje biletomaty po ataku fałszerzy

TVN24/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki