Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek pomoże?

Edyta Okoniewska, Joanna Surażyńska
Pracownicy kościerskiego szpitala zapraszają do mediacji władze województwa. Na razie czekają na odpowiedź, a tej nie ma

Związkowcy Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie zdecydowali poczekać jeszcze tydzień na odpowiedź Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. Pracownicy wysłali do marszałka i Rady nadzorczej pismo.

- Przedstawiliśmy w nim nasze postulaty - mówi Alicja Sierzputowska, przewodnicząca Zakładowej Organizacji Związkowej OZZPiP w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie. - Wyraziliśmy także nasz niepokój spowodowany informacjami dotyczącymi zadłużenia szpitala. Chcemy rozmów i mediacji z władzami województwa.

Na razie sytuacja w szpitalu jest stabilna. Trwa akcja protestacyjna, jednak działania - przynajmniej na razie - nie zostaną zaostrzone. Pacjenci nie muszą obawiać się o to, że personel odejdzie od łóżek. Za tydzień związkowcy spotkają się po raz kolejny, by omówić aktualną sytuację i przygotować plan dalszych działań. Liczą jednak, że w ciągu najbliższych dni będzie odzew ze strony Urzędu Marszałkowskiego.

- Nie wycofamy się z naszych działań - dodaje Alicja Sierzputowska. - Szpital nadal jest oflagowany. Chcemy, by w sprawę zaangażował się urząd. Mamy kilka fajnych inicjatyw, które pomogą zwrócić uwagę na nasze problemy. Nie zdradzę jednak żadnych szczegółów, ponieważ chcemy te pomysły zachować na czarną godzinę. Na razie czekamy na reakcję marszałka.

Przypomnijmy, że związkowcy domagali się podwyższenia wynagrodzenia zasadniczego wszystkim pracownikom o kwotę 1500 zł brutto w przeliczeniu na pełny etat. Ostatecznie, po licznych rozmowach związkowcy zaproponowali kwotę 300 zł, jednak i na taką nie było zgody.

Wiktor Hajdenrajch, prezes szpitala od początku podkreślał, że nie ma pieniędzy na podwyżki, jakich domagają się pracownicy. Sto złotych - to wszystko, co mógł dać w obecnej sytuacji finansowej placówki.

- Stabilna sytuacja w szpitalu to dla mieszkańców najważniejsza sprawa - mówi Andrzej z Kościerzyny. - Mam nadzieję, że pracownicy nie będą zmuszeni do ostateczności i nie odejdą od łóżek pacjentów. Chcemy czuć się bezpiecznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki