IV Trójmiejski Marsz Równości w Gdańsku 26 maja 2018
Uczestnicy IV Trójmiejskiego Marszu Równości przeszli w sobotę trasę, biegnącą od Teatru Szekspirowskiego do 100czni. Impreza miała spokojny charakter, chociaż nie obyło się bez kilku incydentów.
Na trasie, m.in. w okolicach Bramy Wyżynnej, pojawili się kontrmanifestanci z banerami. Znajdowały się na nich nieprzyzwoite hasła i rysunki, które mogły obrazić uczestników marszu. Nie zabrakło też gdańskiej radnej PiS Anny Kołakowskiej, która - jak relacjonowali uczestnicy - miała wykrzykiwać do idących obraźliwe hasła. Osoby, które próbowały zakłócić marsz, uspokajała policja.
- Były dwie interwencje związane z marszem. Jedna dotyczyła banera, na którym znajdowały się treści mogące gorszyć innych. W tej sprawie policjanci skierują wnioski o ukaranie 11 osób. Druga interwencja dotyczyła zawieszenia baneru przy ul. Popiełuszki. Umieszczono na nim cytat biblijny. W tym przypadku, chociaż nie była to treść gorsząca, też będą kierowane wnioski do sądu i będą one dotyczyły 7 osób. Chodzi tutaj o naruszenia art. 63 a kodeksu wykroczeń, artykuł ten dotyczy zawieszania banerów, afiszy, plakatów w miejscach niedozwolonych. Poza tym, w przypadku tych 7 osób będziemy kierować wniosek w sprawie nielegalnego zgromadzenia. Poza tym, marsz oceniamy jako spokojny. Nie było starć, nie musieliśmy interweniować siłowo. O bezpieczeństwo podczas przemarszu zadbało około tysiąca policjantów – informuje asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
W sztabie komendy uruchomiono specjalne stanowisko dowodzenia, koordynujące działania wszystkich policjantów. W zapewnienie bezpieczeństwa zaangażowani zostali policjanci różnych służb, w tym prewencji, ruchu drogowego i z pionu kryminalnego.
Organizatorzy poinformowali, że w marszu uczestniczyło około 5 tys. osób (wcześniejsze szacunki mówiły o ok. 3 tys. osób). Nieśli oni transparenty z napisami m.in.: "Jezus był kobietą", "Geje są wszędzie panie prezydencie", "Związki partnerskie – Tak". W tym roku przemarsz dedykowany był kobietom - miał upamiętnić setną rocznicę uzyskania przez nie praw wyborczych. Przedsięwzięciu przyświecało hasło "Razem jesteśmy silniejsze i silniejsi".
- Nieprzypadkowo akcentujemy obecność kobiet. Chcielibyśmy wpisać się w obchody rocznicowe, dotyczące uzyskania przez kobiety praw wyborczych - mówił Nikodem Mrożek ze Stowarzyszenia „Tolerado”, współorganizator IV Trójmiejskiego Marszu Równości, który podczas otwarcia marszu opowiadał też o marzeniu o Polsce, która będzie krajem otwartym i tolerancyjnym.
Przemarsz otworzył prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który zaprosił wszystkich do wspólnego przejścia w przyjaznej i rodzinnej atmosferze, prosił też uczestników o podanie sobie wzajemnie dłoni.
- Marsz Równości jest zbiorowym podaniem dłoni innym mieszkańcom, bo to od nas zależy, czy uczynimy Gdańsk miastem otwartym, przesiąkniętym szacunkiem. Wierzę, że takie marsze dają siłę. Niech żyje Gdańsk, miasto otwarte dla wszystkich – mówi Paweł Adamowicz.
Przemawiały też m.in. wiceprezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, Ewa Lieder z Nowoczesnej, ale też prof. Joanna Senyszyn z SLD czy prof. Ewa Graczyk z Uniwersytetu Gdańskiego oraz przedstawicielki Stowarzyszenia „Tolerado”.
Z tego względu, że przedsięwzięcie odbyło się w Dzień Matki, na niespodzianki mogły liczyć mamy. Organizatorzy wręczali im bowiem kwiaty (przygotowano dla nich tysiąc róż). Nie obyło się też bez odniesień do protestujących rodziców osób niepełnosprawnych w Sejmie.
- Solidaryzujemy się z matkami osób niepełnosprawnych, jesteśmy z wami – krzyczeli organizatorzy imprezy.
Trójmiejskie Dni Równości
Marsz wpisał się w trwające od 12 maja Trójmiejskich Dni Równości. A jego zwieńczeniem był Tęczowy Piknik Rodzinny. Organizatorzy zapewnili też, pod okiem animatorów, dobrą zabawę najmłodszym uczestnikom marszu. Na terenie pikniku działało również miasteczko organizacji pozarządowych.
Dodajmy, że w tym roku również, podobnie jak było to w latach ubiegłych, przedstawiciele środowisk prawicowych zgłosiły do urzędu kilkadziesiąt kontrmanifestacji. Władze Gdańska zakazały kilku zgromadzeń, wskazując, że stoją one na drodze Marszu Równości a także dlatego, że ich charakter mógłby naruszać dobra osobiste jego uczestników. W związku z zakazem odbyły się w tym tygodniu cztery rozprawy sądowe.
Trójmiejski Marsz Równości w sobotę. Radna PiS chce, by wojewoda go zakazał. A do Urzędu juz zgłoszono kilkadziesiąt kontrmanifestacji
Marsz Równości 2017:
IV Trójmiejski Marsz Równości. W sobotę 26 maja ulicami Gdańska przejdzie Trójmiejski Marsz Równości
POLECAMY NA STRONIE KOBIET:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?