Wśród przemawiających byli m.in.: wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, lider ogólnopolskiego KOD Mateusz Kijowski, szef pomorskiego KOD, Radomir Szumełda oraz profesor Jan Hartman.
Jeszcze nim demonstracja się rozpoczęła organizatorzy przekonywali, jak istotna jest niezawisłość sądów, nawiązując do wystąpień z sobotniego Kongresu Sędziów Polskich. Apelowali również, by "unikać prowokacji". Demonstracja rozpoczęła się bardzo spokojnie.
- Wolna Polska! Dobra zmiana się nie uda, konstytucję łamie Duda! Chodźcie z nami! - skandowali uczestnicy manifestacji, która z niewielkim, niespełna półgodzinnym poślizgiem opuściła plac i Okopową, a później Wałami Jagielońskimi wyruszyła na Plac Solidarności.
Na czele pochodu jechała grupa motocyklistów. "Pieszą" część marszu otwierał transparent ze sloganem "Dość dyktatury" będącym zarazem hasłem przewodnim demonstracji. Na wysokości węzła Okopowa w rytm płynącej z głośników pieśni "Mury" Jacka Kaczmarskiego na demonstrantów spłynęła polska flaga.
(wideo Szymon Szewczyk)
Finał marszu miał miejsce pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Tam do manifestujących mówił m. in. Radomir Szumełda. Szef pomorskiego KOD nawiązał do ubiegłotygodniowych wydarzeń, kiedy to podczas pogrzebu „Inki” i „Zagończyka” zaatakowano jego oraz innych członków KOD.
Czytaj więcej na ten temat: Szumełda i Kijowski pobici podczas uroczystości pogrzebowych Inki i Zagończyka w Gdańsku (sierpień 2016)
- Stała się rzecz haniebna. Zderzyliśmy się z agresja werbalną i fizyczną. Potem dowiedzieliśmy się, że to my jesteśmy winni, bo mieliśmy czelność przyjść na uroczystość państwową – grzmiał Szumełda. - Nie jest dobrym patriota ten, kto zamiast argumentów używa pięści.
Szef pomorskiego KOD obwiniał też polski rząd, że „napuszcza jednych na drugich”. Dostało się również polskiemu Kościołowi: - Gdzie jest Kościół? Dlaczego Kościół milczy? Przecież to wydarzyło się pod drzwiami bazyliki, podczas nabożeństwa.
W spokojniejszym tonie była natomiast wypowiedź byłej posłanki i senatorki, Olgi Krzyżanowskiej: - Nie możemy mówić o samej nienawiści. To jest nasza wspólna ojczyzna. Namawiałabym, abyśmy rozmawiali z ludźmi, którzy myślą inaczej – nawoływała.
Gromkimi brawami tłum przywitał Bogdana Borusewicza.
- Jestem z wami, by zaprotestować przeciwko użyciu siły. Najpierw słowa, gesty, a potem siła fizyczna. Taka kolej rzeczy. Tak było w Europie kilkadziesiąt lat temu. Jestem z wami, żebyśmy tego samego nie przeżywali teraz – mówił wicemarszałek Senatu.
Z kolei Mateusz Kijowski, lider ogólnopolskiego KOD, swoje przemówienie rozpoczął od okrzyku „Wolność, równość, demokracja” i „Lech Wałęsa”.
- Dziś cała Polska walczy o wolność, równość i demokrację. A to wszystko zawiera się w jednym słowie – Solidarność. Celowo mówię te hasła. One są niby oczywiste, ale znów musimy o nie walczyć – przekonywał. - Solidarność to zgoda wszystkich, więc nie wykluczajmy innych. Tutaj może być każdy, kto kocha Polskę. Nikomu nie sprawdzamy rodowodu. Polska ma być otwarta, różnorodna, ma przyciągać każdego, kto chce być Polakiem.
Po ok. 2,5 godzinach manifestanci rozeszli się do domów. Jak informuje policja, obyło się bez żadnych groźnych incydentów.
Czytaj również:
- Wiec KOD "Obywatele dla demokracji" na placu Solidarności w Gdańsku (grudzień 2015) [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Manifestacja KOD w Gdańsku na początku stycznia 2016 roku [ZDJĘCIA, FILM]
- Tysiące osób na demonstracji KOD w Gdańsku 23 stycznia 2016 roku [ZDJĘCIA, FILM]
- Manifestacja KOD dla Wałęsy w Gdańsku - "Polska murem za Wałęsą" [WIDEO, ZDJĘCIA]
- "Marsz wkurzonych" w Gdańsku. Demonstracja zorganizowana przez KOD w obronie Konstytucji (maj 2016) [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?