Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marsz dla Życia i Rodziny. "Będziemy robić raban"

rozmawiał Jarosław Zalesiński
Grzegorz Mehring
W niedzielę kolejny Marsz dla Życia i Rodziny. Z Antonim Szymańskim z Komitetu Organizacyjnego Marszu dla Życia i Rodziny rozmawia Jarosław Zalesiński.

Organizatorzy Marszu dla Życia i Rodziny powołują się na zdanie papieża Franciszka, który zachęcał, żeby "wychodzić na ulice w obronie wartości i czynić raban"...
Powołujemy się na to zdanie, ale to już czwarty marsz, więc raban robiliśmy i wcześniej. Zdanie papieża Franciszka umocniło nas w przekonaniu, że bliskie nam wartości trzeba prezentować publicznie, także na ulicach. Pogodnie i radośnie i przy pięknej, mamy nadzieję, niedzielnej pogodzie.

Takie są prognozy.
Oby się potwierdziły.

A gdyby ktoś powiedział, że ulica nie jest od bronienia takich wysokich wartości jak życie i rodzina?
Brońcie wartości, gdzie się da, i pokazujcie je - tak chyba należy rozumieć zdanie papieża. Ulica jest miejscem publicznym, tak samo jak świątynia czy sala teatralna. To dobre miejsce, byleby manifestować na ulicach z zachowaniem kultury, tak żeby to nikomu nie zagrażało.


Nie ma Pan jednak wrażenia, że kiedy manifestują na ulicach inni, wszystko jest w porządku, a gdy robią to katolicy, tworzy się wokół tego negatywny klimat?

Nie, nie mam takiego wrażenia. Poprzednie marsze przebiegały w znakomitej atmosferze, nie tylko w Gdańsku, ale w całej Polsce. Nie powodowały żadnych napięć.

Kogo zapraszacie na wasz marsz?
To zaproszenie adresowane do wszystkich, którym bliskie są wartości rodzinne. Każdy może w marszu uczestniczyć, nie tylko członkowie organizacji katolickich, które są organizatorami. Formuła jest otwarta. Można przyjść z rodziną, bliskimi. Ale tak samo mogą przyjść osoby niezrzeszone w żadnych organizacjach czy osoby samotne.


Marsz będzie się odbywał pod hasłami obrony życia i rodziny. Czy jakimś kontekstem tych haseł są bieżące spory polityczne?

Na pewno też, i można się spodziewać różnych postulatów, choćby dotyczących związków partnerskich. Zostało też przygotowane przesłanie uczestników marszu, które mam nadzieję, zostanie przyjęte. Zawarte jest w nim oczekiwanie autentycznej polityki prorodzinnej w Polsce. Podkreśla się w tym przesłaniu, że najważniejszym problemem jest praca. Nie łączmy polityki prorodzinnej tylko ze świadczeniami!

To przesłanie formułujecie jednak w radosnej, piknikowej formie.
Dokładnie tak. Zaczynamy koncertem w niedzielę o godz. 15 na placu Solidarności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki