Bajić w Lechii gra już równo od dwóch lat. Nie zawsze błyszczał na boisku i nie wszystkich przekonał do siebie. Miał występy bardzo dobrze, jak chociażby z Villarreal, ale i słabe. W Serba cały czas wierzył jednak trener Tomasz Kafarski, dla którego to ważna postać w drugiej linii biało-zielonych. Bajicia z pewnością brakowało w drugiej części rundy jesiennej w gdańskiej drużynie, kiedy z gry wykluczyła go kontuzja.
Rozmowy z tym piłkarzem w sprawie przedłużenia kontraktu zaczęły się jeszcze w grudniu ubiegłego roku, ale dopiero teraz doszło do podpisania umowy. Spokojny o to, że tak właśnie się stanie, był cały czas szkoleniowiec biało-zielonych.
- Wszystkie warunki są ustalone. Brakuje jeszcze dwóch rzeczy, o których wiem ja i Marko. Na pewno jednak podpisze z nami nową umowę - mówił ze spokojem trener Kafarski kilka tygodni temu.
I tak rzeczywiście się stało. Bajić podpisał już nowy kontrakt z Lechią. A w każdej chwili może to uczynić Kamil Poźniak. Piłkarz był z zespołem trenera Kafarskiego w Turcji, wciąż trenuje z biało-zielonymi, w Gdańsku szuka mieszkania i z Lechią ma już dograne warunki kontraktu indywidualnego. A gdański klub jest coraz bliżej porozumienia z GKS Bełchatów. Przypomnijmy, że za Poźniaka do Bełchatowa ma powędrować Paweł Buzała, a Lechia dopłaci jeszcze 300 tysięcy złotych. Widać, że finalizacja jest już bardzo blisko. GKS Bełchatów we wtorek miał prezentację swoich nowych piłkarzy i wśród nich był także Buzała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?