Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Formela rozmawiał z Krzysztofem Doślą. Lewica ogłosi kandydata na prezydenta Gdańska

Łukasz Kłos
Marek Formela z SLD i Krzysztof Dośla z Solidarności szykują następne spotkania
Marek Formela z SLD i Krzysztof Dośla z Solidarności szykują następne spotkania A.Warżawa/G.Mehring/Archiwum DB
Twarzą w twarz - gdański lider związku zawodowego oraz szef miejskich (jak i wojewódzkich) struktur lewicowej partii odbyli wspólne, oficjalne spotkanie. Nikt nie podejrzewałby Sojuszu Lewicy Demokratycznej o kokietowanie Solidarności. A jednak Marek Formela (szef gdańskiego SLD) wyszedł z inicjatywą porozmawiania ze związkowcami "o palących problemach Gdańska i kraju" i odwiedził Krzysztofa Doślę w biurze gdańskiego zarządu Solidarności. Efekt? Wszystko wskazuje na to, że będzie rewizyta. Na razie nieśmiała.

- Rozmawiamy jak związkowiec z dziennikarzem. Pana Formelę znam jeszcze z czasów, gdy pracował dla nieistniejącego już "Głosu Wybrzeża". Poruszaliśmy bieżące tematy - zastrzega Dośla w odpowiedzi na pytanie, czy panowie przygotowują grunt pod przełom we wzajemnych relacjach obu formacji. - To za daleko idące wnioski. Na dziś nieuprawnione.

Przyznaje jednak, że "jeżeli chodzi o rozwój wydarzeń w Polsce", to poglądy na wiele spraw są wspólne. - Nie trzeba być jednak wielkim politykiem czy działaczem związkowym, żeby to, co się obecnie dzieje w Polsce, oceniać jednoznacznie negatywnie - bagatelizuje szef gdańskiej "S".

Nieco bardziej entuzjastycznie wydarzenie postrzega druga strona. - To symptom normalności w gdańskim życiu publicznym - podkreśla Marek Formela. - Nie przeceniam rangi takich spotkań, ale nieodbycie ich uważałbym za swój błąd polityczny. Nie ma dziś powodów, by lewica laicka, jaką reprezentuję, nie próbowała znieść muru oddzielającego nas od lewicy chrześcijańskiej.
Na "warsztat" w pierwszej kolejności poszły kwestie lokalne. Obu rozmówców połączyła stanowcza krytyka polityki prowadzonej przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Poruszyli temat referendum dotyczącego odwołania Adamowicza z funkcji. Przymierzają się do niego związkowcy.

- Będziemy się przyglądali, jak ta sytuacja będzie się rozwijała. Oczywiście, nikt nie jest megalomanem i nie będzie wszczynał akcji, która miałaby z góry być zdana na klęskę - mówi Krzysztof Dośla. - Na dziś decyzja koleżanek i kolegów, którzy zawiązują komitet odwołania Pawła Adamowicza z funkcji prezydenta, jest aktualna. Mieszkańcy Gdańska mają już sporo powodów, by zrozumieć tę potrzebę.

Formela zaś przestrzega przed zbyt pochopnym korzystaniem z narzędzia, jakim jest referendum. Jego zdaniem, porażka na tym polu mogłaby tylko wzmocnić przeciwnika politycznego.

- Warto tymczasem przypominać postulat wprowadzenia kadencyjności prezydentów największych miast, gdzie jest splot władzy politycznej, administracyjnej i gospodarczej - mówi działacz Sojuszu. - Prezydenci są bowiem wielkimi pracodawcami, przez co uzależniają ludzi od samorządowej władzy, a lokalna demokracja zmienia się w rządy dynastyczne.
W rozmowie z nami Formela zapowiedział, że jeszcze przed końcem roku Sojusz Lewicy Demokratycznej przedstawi swojego kandydata na prezydenta Gdańska oraz Sopotu.

- Jesteśmy zdeterminowani, by odpowiednio wcześniej przedstawić wyborcom naszą propozycję. Jeżeli partie opozycyjne poważnie traktują wybory, to nie powinny, tak jak to się zdarzało dotychczas, na dwa miesiące przed głosowaniem ogłaszać swoich kandydatów - podkreśla Marek Formela. - Sam doświadczyłem spóźnionego startu w kampanii, doświadczył tego też Andrzej Jaworski z PiS.

Dośla dodaje natomiast, że jeżeli partie opozycyjne zamierzają skutecznie konkurować z prezydentem Adamowiczem, to powinny "współpracować". Zastrzega jednak, że związek nie zamierza przedstawiać swoich typowań.
Zgoda obu liderów objęła też pogląd na kwestie społeczne i pracownicze, a w szczególności wiek emerytalny. Obie strony zgodziły się, że należy wrócić do wcześniejszych rozwiązań.

Docelowo spotkania polityków lewicy z ludźmi związku mają odbywać się co dwa miesiące. Kolejne jeszcze w tym roku i w poszerzonym gronie. Lider SLD zapewnia, że jego partner z Solidarności odniósł się pozytywnie do zaproszenia.

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki