- Jestem zadowolony nie tylko ze swojej gry, ale też całego zespołu. Nie ma znaczenie kto strzela bramki. Graliśmy w tym meczu razem, od początku czujnie i agresywnie. Wiedzieliśmy, co nas czeka, ale nie baliśmy się tego. Myślę jednak, że słusznie wygraliśmy ten mecz - powiedział po spotkaniu dla oficjalnej strony klubowej Marcus da Silva.
Kibice zadają sobie teraz pytanie, czy Arka wreszcie wróci na właściwe tory. Jedna jaskółka przecież wiosny nie czyni.
- Mam nadzieję, że czarny czas już nas opuścił. Wierzę, że teraz będziemy wyglądać lepiej i punktować do końca rundy - dodał da Silva.
Kolejne wyzwanie przed Arką w najbliższą niedzielę. Wówczas nasza drużyna zmierzy się w Gdyni z GKS-em Katowice. Początek spotkania o godz. 16.45.
Źródło:www.arka.gdynia.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?