Łatwo zdobywało się bramki w Ząbkach?
- Piłki same do siatki nie wpadały (śmiech). Dwie pierwsze bramki, na 2:1 i 3:1, zdobyłem po ładnych akcjach zespołowych, po których wychodziłem sam na sam z bramkarzem Dolcanu i wygrywałem te pojedynki. Natomiast trzeci gol padł po stałym fragmencie gry. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Mateusz Szwoch, piłkę przedłużył Dawid Kubowicz, a ja strzeliłem skutecznie głową.
To był Twój pierwszy hat-trick w I lidze, a 15 zdobytych w sezonie bramek może dać tytuł wicekróla strzelców. Cieszysz się z takiej skuteczności?
- Oczywiście, bardzo. Przed sezonem nawet nie zakładałem, że mogę tyle razy pokonać bramkarzy rywali. Dobrze mi się w Arce gra i tylko szkoda, że w rundzie jesiennej straciliśmy aż tyle punktów, bo w innym przypadku pewnie do końca bilibyśmy się o awans do ekstraklasy.
Tą skutecznością podbiłeś swoją wartość na rynku transferowym. Zapytam wprost: Czy to był Twój ostatni mecz w Arce?
- W tym sezonie na pewno. A już poważnie, to ciągle czekam na propozycję przedłużenia kontraktu w Arce. Jak na razie jej nie dostałem. Nie będę ukrywał, że te 15 goli będzie ważnym argumentem przed podpisaniem nowego kontraktu. Mam już kilka propozycji z innych klubów, ale jeszcze raz powtórzę, chętnie zostałbym w Gdyni na następny sezon. Z jedną wszak uwagą. Kariera piłkarska jest krótka i oczywiście nie bez znaczenia są w tym czasie zarobki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?