Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Pietrowski: Pierwsze koty za płoty

RR
W ostatnich latach mecze z Jagiellonią nigdy nie należały do łatwych dla gdańskiej Lechii
W ostatnich latach mecze z Jagiellonią nigdy nie należały do łatwych dla gdańskiej Lechii Tomasz Bolt/Polskapresse
W pierwszym oficjalnym występie ligowym sezonu 2014/2015 lechiści zremisowali 2:2 w Białymstoku z Jagiellonią. Gdańszczanie słabo weszli w ten mecz i szybko stracili dwie bramki. Najważniejsze jednak, że potrafili urwać gospodarzom punkt.

- Od początku Jagiellonia zaatakowała nas bardzo wysoko. Grali długie piłki za plecy obrony i na Patryka Tuszyńskiego, a my nie potrafiliśmy przytrzymać dłużej futbolówki - tłumaczy na oficjalnej stronie Lechii Marcin Pietrowski.

- Dobrze, że jeszcze przed przerwą udało nam się strzelić bramkę kontaktową. Później już kontrolowaliśmy spotkanie, ale udało się tylko wyrównać. Cóż, pierwsze koty za płoty i mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie lepiej - dodał defensywny pomocnik biało-zielonych.

Niezadowolenia z końcowego wyniku nie kryli rzecz jasna białostocczanie. Prowadzili już 2:0, a nie potrafili utrzymać tej przewagi.

- Dobrze, że jeszcze przed przerwą udało nam się strzelić bramkę kontaktową. Później już kontrolowaliśmy spotkanie, ale udało się tylko wyrównać. Cóż pierwsze koty za płoty i mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie lepiej - mówił Nika Dzalamidze, gruziński pomocnik Jagiellonii.

W Białymstoku nie popisali się bramkarze. Obydwa zespoły oddały raptem po 3 celne strzały, a padł remis 2:2. Lechia miała też 6 niecelnych strzałów, a Jaga 9. Gospodarze zdominowali stałe fragmenty gry i mieli aż 14 rzutów rożnych, przy 4 po stronie gdańszczan. Lechiści faulowali 12 razy, a ich rywale 14. W spalonych był remis 3-3.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki