Mieszkańcy południowych dzielnic Gdańska, którzy zorganizowali się w walce z uciążliwym sąsiadem umożliwili internautom wskazanie miejsc, w których fetor, dobywający się znad budzącego kontrowersje składowiska, jest ich zdaniem najsilniejszy.
- Jak wiadomo w Polsce nie ma norm odorowych. Taka mapka ma służyć przedstawieniu problemu, o którym wszyscy wiedzą, a który faktycznie trudno zmierzyć, i oznaczyć jego miejsce. Nasz pomysł ma pomóc rozwiązać ten problem i wskazać skalę oraz obszary, w których pojawia się uciążliwy zapach - tłumaczy Jarosław Paczos, prezes stowarzyszenia.
Jak wyjaśniają pomysłodawcy, internauci odwiedzając stronę znajdującą się pod adresem http://szadolki.pl i klikając w zakładkę "mapa smrodu", mają możliwość wyboru jednego z pięciu "poziomów smro-du" (od "odrobinę" do "okropnie!"). Następnie, oznaczony odpowiednim kolorem punkt mogą nanieść na mapę.
- Po kilku miesiącach zbierzemy z niej dane. Wtedy też będziemy mogli wyciągnąć odpowiednie wnioski - mówi Paczos i precyzuje: - Dane z mapy będą bardzo dobrym argumentem do stałej poprawy sytuacji w okolicy wysypiska, kontroli, czy warunki się polepszyły, czy pogorszyły. Prezes Stowarzyszenia Sąsiadów ZU Gdańsk w Szadółkach stwierdza, że w ten sposób będzie można sprawdzić, czy program działań antyodorowych spełnia swoje zadanie. - Myślę, że ta mapa będzie pełniła rolę obiektywnego narzędzia - podsumowuje Paczos.
- To, że taka mapa powstała, nie jest dla nas tajemnicą. Choć inicjatywa jest słuszna, może nie być obiektywna - zauważa tymczasem Mariusz Gołębiewski, rzecznik prasowy Zakładu Utylizacyjnego Gdańsk w Gdańsku Szadółkach. - Zdiagnozowanie, że akurat te konkretne zapachy pochodzą z zakładu, może być trudne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?