Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Mały bohater" z Luzina. 10-latek uratował życie swojej mamie. Zdjęcia

Artur Baran
W minione wakacje (2022 r.) 10-latek z Luzina zadzwonił pod numer 112, ponieważ jego mama potrzebowała pomocy. Odpowiedzialne i natychmiastowe zachowanie Borysa Blokusa sprawiło, że mieszkance Luzina udało się uratować życie. Bohaterską postawę chłopca dostrzegł również wójt gminy Luzino - Jarosław Wejer, który postanowił go symbolicznie nagrodzić.

- To był zwyczajny dzień. Pani Kinga, mama Borysa, jadła z synem obiad, gdy w pewnym momencie zadławiła się jedzeniem. Wówczas zaczęła się walka o oddech. Chłopiec, zachowując zimną krew, rozpoczął uderzanie w plecy, w przestrzeń międzyłopatkową, a następnie uciskał podbrzusze. Niestety brakowało reakcji i chłopiec przeszedł do resuscytacji krążeniowo-oddechowej - opowiada Natalia Kupska, wychowawczyni klasy 5 "b" ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Luzinie.

Po kilku minutach w domu pojawili się krewni pani Kingi, którzy chcieli odebrać swoje zamówienie z firmy prowadzonej przez mamę Borysa. Szczęściem, mężczyzna miał uprawnienia ratownika medycznego i natychmiast przejął pomoc nad zadławioną.

Borys w tym czasie wezwał karetkę pogotowia. Dzięki odważnym, sprawnym i konkretnym działaniom 10-latka, akcja zakończyła się powodzeniem i jego mama wróciła do sił.

- Borys Blokus to uczeń obecnej piątej klasy Szkoły Podstawowej nr 2 w Luzinie. Ten młody człowiek wykazał się opanowaniem w sytuacji zagrożenia i pomógł uratować życie swojej mamie. Jego postawa jest godna naśladowania i gwarantuje, że jako dorosły zachowa się właściwie. To jest właśnie najważniejsze, żeby nieść pomoc innym i być wrażliwym na krzywdę drugiego człowieka - podkreśla Natalia Kupska.

Bohaterską postawę Borysa Blokus symbolicznie nagrodził wójt gminy Luzino Jarosław Wejer w towarzystwie naczelnika OSP Luzino Sławomira Miotk. Spotkanie, które miało miejsce 7 października 2022 r. podczas lekcji z wychowawcą Borysa, było dla niego nie tylko zaskoczeniem, ale i miłą niespodzianką.

- To bardzo skromny chłopiec. Uratował swoją mamę, ale nikomu się tym nie chwalił. O całym zdarzeniu dowiedzieliśmy się dopiero m.in. od ratowników i mamy Borysa. Pomimo bardzo stresującej sytuacji podjął działania, które doprowadziły do uratowania życia. To dopiero 10-latek, a wiedział doskonale, co zrobić w tak trudnym momencie. Czasami dorośli w takich sytuacjach panikują i nie wiedzą, jak zareagować. A Borys, mimo młodego wieku, zachował się tak jak powinien, a więc bardzo dobrze. Ten chłopiec to mały bohater - podkreśla wójt Jarosław Wejer.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki