Gdyby nie szybka reakcja policjanta, który zjechał na przeciwną stronę drogi, doszłoby do czołówki. Kierujący maluchem chciał staranować radiowóz, który wracał z Cyganka, gdzie przed godz. 15 doszło do kolizji innego auta z kombajnem. - Kiedy policjant zobaczył jadącego na nich malucha, błyskawicznie odbił i zatrzymał się przed rowem melioracyjnym po przeciwnej stronie drogi - mówi Sebastian Białachowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gd. - Cała sytuacja wyglądała groźnie, na szczęście obyło się bez większych szkód i obrażeń.
Podobny manewr chciał wykonać jadący za policją kierujący samochodem technicznym OSP z przyczepką, ale nie do końca mu się to udało. Maluch zahaczył o przyczepkę, odbił się od niej i dachował na polu. Podczas dachowania z fiata wypadł jego 28-letni pasażer. Na szczęście nie stwierdzono u niego poważniejszych obrażeń. - Kierowcy również nic się nie stało - dodaje Sebastian Białachowski. - Miał nawet na tyle siły, żeby spróbować uciekać. Policjanci jednak szybko go złapali. Spędził noc w policyjnym areszcie.
Wczoraj usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa, za które grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Odpowie również za spowodowanie kolizji. Podczas zdarzenia ucierpiał też przejeżdżąjący obok samochód. Elementy, które odłamały się od przyczepki uszkodziły szybę czołową vw tourana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?